Quentin Tarantino o głupawym ''Prometeuszu''
Film "Prometeusz" Ridleya Scotta nieszczególnie przypadł do gustu Quentinowi Tarantino.
04.01.2013 | aktual.: 06.01.2013 22:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Film "Prometeusz" Ridleya Scotta nieszczególnie przypadł do gustu Quentinowi Tarantino. Reżyser ma mieszane uczucia co do prequela "Obcego".
- Z jednej strony to była duża sprawa, wielka, epicka produkcja science fiction nakręcona przez wielkiego Ridleya Scotta - tłumaczy Tarantino. - Z drugiej jednak było w niej dużo głupich fragmentów.
- Bohaterowie są na obcej planecie, nagle wyskakuje przed nimi jakaś nieznana forma życia przypominająca kobrę, rozkłada kaptur, a jeden z gości prawie się do niej przytula. "Hej maleńka, jak się masz?". Miałem ochotę powiedzieć mu: "Koleś, halo, przecież to kobra z obcej planety!".
Tymczasem od 18 stycznia polscy widzowie będą mogli podziwiać nowe dzieło Quentina Tarantino, "Django".
(Megafon.pl/ma)