FitnessRatunek dla ciężarnych z cukrzycą

Ratunek dla ciężarnych z cukrzycą

Sztuczna trzustka wielkości telefonu komórkowego może zapobiec potencjalnie groźnym dla życia komplikacjom podczas ciąży u kobiet z cukrzycą typu I - informuje pismo "Diabetes Care".

Ratunek dla ciężarnych z cukrzycą
Źródło zdjęć: © Thinkstock

01.02.2011 | aktual.: 02.02.2011 12:28

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Sztuczna trzustka wielkości telefonu komórkowego może zapobiec potencjalnie groźnym dla życia komplikacjom podczas ciąży u kobiet z cukrzycą typu I - informuje pismo "Diabetes Care". W cukrzycy typu I (insulinozależnej) nieprawidłowo działający układ odpornościowy niszczy wydzielające insulinę wysepki trzustki. Powoduje to zaburzenia metaboliczne, związane ze zbyt wysokim poziomem glukozy we krwi - na przykład choroby serca, oczu i nerek.

Dzieci kobiet z cukrzycą typu I pięciokrotnie częściej rodzą się martwe i trzy razy częściej umierają w pierwszych miesiącach życia. Dwa razy wyższe jest ryzyko deformacji płodu, częściej też zdarza się bardzo wysoka waga urodzeniowa. Zagrożone jest także życie matki, bo podczas ciąży poziom cukru może obniżyć się niepostrzeżenie.

"Ręczne" monitorowanie poziomu cukru i dobieranie odpowiedniej dawki insuliny jest bardzo trudne ze względu na zmiany fizjologiczne i hormonalne związane z ciążą. Jak wykazały wcześniejsze badania, u typowej ciężarnej chorej na cukrzycę poziom cukru we krwi przekracza zalecany poziom średnio przez 10 godzin na dobę.

Sztuczna trzustka składa się z urządzenia stale mierzącego poziom glukozy we krwi (glukometru) oraz pompy insulinowej, podającej ten hormon w odpowiednich dawkach. Urządzenie to sprawdziło się wcześniej u dzieci chorych na insulinozależną cukrzycę.

Jak wykazały badania Helen Murphy z Cambridge University, zastosowanie sztucznej trzustki w czasie ciąży przez kobiety z cukrzycą typu I pozwala znacznie lepiej kontrolować poziom glukozy i zapobiegać potencjalnie fatalnym powikłaniom.

(PAP/ma)

Źródło artykułu:PAP
Komentarze (0)