Recepta na sukces w małżeństwie według Kuroniów
W każdym długotrwałym związku pojawiają się różnice zdań i sprzeczki. Jak nie dopuścić, żeby przerodziły się w poważny kryzys? O realiach bycia w związku opowiedzieli w „Dzień Dobry TVN” małżeństwo: Anna Kuroń i Jan Kuroń oraz seksuolog Monika Staruch. Z jakimi problemami zmagają się Kuroniowie?
02.11.2016 | aktual.: 02.11.2016 11:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Ja mam na drugie imię Kryzys. Ja się urodziłam szukając problemów – powiedziała w rozmowie Anna Kuroń. Idealnie dobrała się ze swoim partnerem życiowym, który w przeciwieństwie do niej w niczym nie widzi problemów. Jan Kuroń wszystkim poleca swój sposób bycia, czyli nie przejmować się błahostkami.
Dla spokojnego Jana Kuronia okres ciąży żony i planowana przeprowadzka były sytuacją kryzysową. Wtedy pomogła mu jego postawa i charakter. Przejmował negatywne emocje. Ich małżeństwo przypomina dwa żywioły, które się świetnie dopasowały.
Ich receptą na sukces związku jest dawanie sobie przestrzeni na to, żeby druga osoba miała możliwość przeżywania gorszych dni, momentów. Oboje pracują nad związkiem, nie zostawiają drugiej osoby samej. Są dla siebie wsparciem i szanują odrębność partnera.
Sukces związku to posiadanie wspólnego celu, do którego należy wspólnie dążyć. Rzecz polega na tym, żeby nie oceniać drugiej osoby, lecz nazywać uczucia.
