Robert Biedroń chce przenieść religię na teren kościołów. Wystosował apel
W przyszłym roku w liceach skumulują się roczniki, to efekt nałożenia się kilku reform edukacji. Pomysł na walkę z przepełnieniem w placówkach ma między innymi Robert Biedroń. Zaapelował, aby zmniejszyć liczbę godzin religii do jednej tygodniowo oraz przenieść zajęcia do pomieszczeń katechetycznych w parafii.
08.12.2021 09:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Takie rozwiązanie ma sprawić, że dyrektorom szkół będzie łatwiej ułożyć plany lekcji w przepełnionych szkołach ponadpodstawowych. Oczywiście zajęcia z religii musiałyby być przesunięte na ostatnią godzinę lekcyjną.
Więcej uczniów przyjdzie, mniej odejdzie
O pomyśle polityka można przeczytać na Facebooku. Rozwiązanie przygotował Biedroń z warszawską radną Agnieszką Diduszko-Zyglewską.
"Niesłychanie niepokoi nas brak jakichkolwiek informacji dotyczących rozmów z biskupem diecezjalnym Kościoła katolickiego na temat zredukowania liczby nieobowiązkowych zajęć z religii do jednej tygodniowo, a także przeniesienia ich tam, gdzie to możliwe (a parafie z oczywistych przyczyn mają warunki lokalowe do pomieszczenia większej liczby osób) na teren kościoła, do tzw. punktów katechetycznych" - piszą Biedroń i Diduszko-Zyglewska. Swój apel kierują do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
"Nieobowiązkowe zajęcia z religii zajmują w każdej szkole ok. 48 – 80 godzin/sal tygodniowo. To oznacza, że przeniesienie ich na czas po lekcjach (np. godziny między 17 a 20), zredukowanie ich godzin lub przeniesienie na teren kościoła pozwoliłoby dzieciom uniknąć dewastującej dla skutecznego przyswajania wiedzy nauki po 17 czy o 7 rano" - argumentują.
Kulminacja
Jak wskazuje "Gazeta Wyborcza" na przykładzie Warszawy, o miejsca w szkołach ponadpodstawowych w stolicy będzie ubiegało się 30 tys. uczniów z obecnych klas ósmych, podczas gdy szkoły opuści nieco ponad 19 tys. nastolatków. We wrześniu 2022 w szkołach musi się znaleźć miejsce na 152 klasy zamiast 110. To efekt skumulowania się kilku reform.
Polityk chce, aby Trzaskowski dopilnował, aby zajęcia z religii odbywały się dopiero po lekcjach obowiązkowych, na które chodzą wszyscy uczniowie. W tym celu nalega na rozmowę z biskupami diecezjalnymi.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!