GwiazdyRobin Wright "była rada" ze zwolnienia Spacey'a. Agnieszka Holland zdradza kulisy

Robin Wright "była rada" ze zwolnienia Spacey'a. Agnieszka Holland zdradza kulisy

Robin Wright przez kilka lat grała żonę Kevina Spacey'a w serialu "House of Cards". Aktora zwolniono po oskarżeniach o molestowanie seksualne na planie. Agnieszka Holland opowiedziała o kulisach tej sytuacji.

Robin Wright "była rada" ze zwolnienia Spacey'a. Agnieszka Holland zdradza kulisy
Źródło zdjęć: © Getty Images
Karolina Błaszkiewicz

25.10.2018 | aktual.: 25.10.2018 21:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Podczas łódzkiego festiwalu krytyków filmowych Kamera Akcja, Agnieszka Holland odniosła się do afery z udziałem Kevina Spaceya. Polska reżyserka poznała go przy okazji pracy nad "House of Cards". Jak przyznała, zawodowo nie miała mu nic do zarzucenia. – Nigdy nie był spóźniony, był absolutnie oddany, superprofesjonalny aktor, jakiego każdy reżyser i producent może sobie wymarzyć – mówiła.

Było jednak jakieś "ale". Zdaniem Holland, Spacey nie lubił mieć jako szefową kobietę. Jak przekonywała, miał problem, gdy mówiła mu, co ma robić. Później aktorka Robin Wright uświadomiła jej, co wyprawiał w przerwach między zdjęciami. – To, co się działo na zapleczach z młodymi pracownicami pomocniczymi, zatruwało atmosferę pracy i ona osobiście była rada, że to się skończyło, mimo że ja, obserwując ich współpracę, miałam wrażenie, że są najlepszymi przyjaciółmi – wyznała Holland.

Sama Robin Wright w jednym z wywiadów przekonywała jednak, że nie miała pojęcia o zachowaniu Spaceya. – Kevin i ja znaliśmy się z chwil pomiędzy scenami, w których mogliśmy sobie pożartować – mówiła. – Tak naprawdę nie znałam tego człowieka. Poznałam go jedynie jako niesamowitego aktora – dodała. W ostatnim sezonie "House of Cards" postać Franka Underwooda uśmiercono. Na pierwszy plan wysunęła się Claire.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

agnieszka hollandrobin wrightkevin spacey
Komentarze (1)