– Czemu lesbijki się nie ujawniają? – to jedno z pytań zadanych przez dziennikarkę gazety. Adamik uważa, że powód jest jeden: żyjemy w "potwornie nietolerancyjnym kraju". Wychowywała się za granicą i w domu, w którym nie słyszała o homofobii. – Agnieszka [Holland - red.] jest bardzo otwarta – komplementuje matkę. Zauważa też, że tzw. "outowanie", co znaczy po prostu ujawnienie się przez osobę homoseksualną, nie powinno mieć miejsca w życiu publicznym. – Powinniśmy żyć w kraju, gdzie każdy może żyć, jak chce, i ma te same prawa – uważa.
Ona i Olga Chajdas, jej partnerka od dekady, unikają czytania komentarzy w internecie. – Nie czytam ich, bo są po prostu obrzydliwe – ucina temat Chajdas. Adamik przekonuje zaś, że hejt bierze się z prostej przyczyny. – Ludzie boją się tego, czego nie znają i nie rozumieją – sądzi twórczyni takich produkcji jak "Amok", "Wataha" czy "Krew z krwi". – Jeśli dodatkowo oglądają prawicowe media albo chodzą do mniej przyjaznego kościoła, efekt może być zatrważający – podkreśla.
Reżyserki poznały się przy pracy nad serialem "Ekipa" w 2007 r. Od razu między nimi zaiskrzyło. Jak wiele par jednopłciowych, nie ma zalegalizować związku w Polsce. Obecnie małżeństwem nazywa się akt łączący kobietę i mężczyznę. W świetle prawa to oni mogą tworzyć rodzinę. W maju 2017 r. Polska została uznana za jeden najbardziej homofobicznych krajów państw Unii Europejskiej. Gorzej oceniono tylko Łotwę i Litwę. Miesiąc później Parlament Niemiec przyjął ustawę wprowadzającą w życie możliwość zawierania małżeństw przez pary jednopłciowe. Ostatnio zrobiła to jeszcze Malta.