Równowaga PEH – droga do nawilżonych i pięknych włosów

Równowaga PEH to świadoma i zbalansowana pielęgnacja włosów. Zakłada dostarczenie włosom niezbędnych składników odżywczych w odpowiednich dla nich proporcjach. Z odpowiednią pielęgnacją włosów jest jak z odżywianiem. Żeby organizm był zdrowy, potrzebuje zróżnicowanych składników odżywczych. Podobnie, jeśli chcemy zadbać o dobrą kondycję włosów, musimy zapewnić im różnorodne składniki pielęgnacyjne i to w odpowiedniej ilości. Te składniki to: proteiny, emolienty i humektanty. Od ich pierwszych liter wzięła się nazwa PEH.

Stosowanie równowagi PEH wiążę się z myciem włosów metodą OMO, tzn. według schematu odżywka-mycie-odżywka. Najpierw na włosy nakładamy odżywkę (1.O), następnie myjemy je szamponem, a na koniec ponownie stosujemy odżywkę (2.O).

Schemat stosowania równowagi PEH dla początkujących wygląda następująco:

·      Odżywka proteinowa – co 3-4 mycia jako 1.O,

·      Odżywka humektantowa – co 2-3 mycia jako 1.O,

·      Emolienty – co każde mycie jako 2.O oraz jako 1.O w mycia wolne (czyli wtedy kiedy nie stosujesz protein i humektantów).

To schemat podstawowy. Stosując go przez pewien czas, obserwuj swoje włosy, czy taka częstotliwość serwowania im składników odżywczych im odpowiada. Kluczem równowagi PEH, jak sama nazwa wskazuje, jest przecież… równowaga. To oznacza zapewnienie włosom takiej ilości protein, emolientów i humektantów, jakiej potrzebują. I tu zaczynają się schody, bo jak poznać, czego naszym włosom brakuje, a których składników dostarczamy im w nadmiarze?

Zacznijmy od pierwszego składnika równowagi PEH, czyli od protein. To nic innego, jak białka, a że jest to główny budulec włosa, odżywka z proteinami w składzie uzupełnia jego ubytki. Stąd kosmetyki proteinowe nadają włosom zdrowy wygląd, aby te zyskały na objętości i łatwiej się układały.

Po czym poznać, że twoim włosom brakuje protein? Głównymi oznakami są brak objętości i odbicia od nasady, szybko rozluźniający się skręt. W takiej sytuacji częściej używaj odżywki proteinowej (np. co drugie mycie) do momentu, aż zauważysz poprawę.

Z kolei, jeśli twoje włosy się puszą, są suche, brak im blasku i często się łamią, może to oznaczać, że w swojej pielęgnacji używasz za dużo produktów proteinowych. Rozwiązaniem będzie odstawienie protein na najbliższe 5-6 myć i zastąpienie ich emolientami i humektantami.

Emolienty dobrze znamy z dermokosmetyków do ciała. Użyte w odżywce do włosów, mają takie samo zadanie -  wytworzenie ochronnego filmu hydrofobowego i zabezpieczenie włosów przed zniszczeniami zewnętrznymi oraz zatrzymanie wartościowych składników w środku łuski.

Niedobór emolientów w pielęgnacji włosów przejawia się włosami suchymi, szorstkimi, skołtunionymi, bez połysku. Wtedy warto raz na jakiś czas wykonać olejowanie na sucho i regularnie, co kilka dni myć włosy zgodnie z metodą OMO (odżywka-mycie-odżywka) w pierwszym i trzecim kroku używając jedynie odżywki emolientowej.

Nadmiar emolientów rozpoznasz po przyklapniętych, często przetłuszczających się włosach. W takiej sytuacji zwiększ częstotliwość stosowania humektantów i protein oraz zrezygnuj na jakiś czas z olejowania.

Ta nazwa brzmi chyba najbardziej tajemniczo, tymczasem humektanty to nic innego, jak np. aloes, gliceryna, mocznik, kwas hialuronowy, czy pantenol. Te wszystkie składniki łączy jedna cecha: umiejętność przyciągania i wiązania wody.

Włosy, którym brakuje humektantów, są suche, matowe, przyklapnięte i szorstkie. W takim wypadku należy zwiększyć częstotliwość stosowania odżywek, które mają w składzie wyżej wymienione składniki.

Włosy, na które zbyt często nakłada się produkty ze składnikami wiążącymi wodę, będą skołtunione, rozprostowane, spuszone i suche. Przyda się im przerwa od humektantów na 5-6 myć i duża dawka emolientów. Takie włosy podziękują ci także za olejowanie na sucho.