Blisko ludziRozdzieliła ich wojna. Jak dziś wygląda małżeństwo Oleny i Wołodymyra Zełenskich?

Rozdzieliła ich wojna. Jak dziś wygląda małżeństwo Oleny i Wołodymyra Zełenskich?

Olena Zełenksa i Wołodymyr Zełenski nie widzieli się już od ponad miesiąca
Olena Zełenksa i Wołodymyr Zełenski nie widzieli się już od ponad miesiąca
Źródło zdjęć: © Getty Images | Danil Shamkin
13.04.2022 16:18, aktualizacja: 13.04.2022 17:34

Olena Zełenska już od ponad miesiąca nie widziała swojego męża, prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Pierwsza dama Ukrainy nie ukrywa jednak, że pomimo utrudnionego kontaktu, mąż jest dla niej nieustannym wsparciem.

Olena Zełenska udzieliła wywiadu dla CNN. Miał on formę pisemną, ponieważ żona prezydenta Ukrainy nie mogła przystąpić do rozmowy telefonicznej z obawy na atak rosyjskich służb bezpieczeństwa.

"Najważniejsze dla dzisiejszej Ukrainy jest to, że cały świat nas słyszy i widzi. Ważne jest, aby nasza wojna nie stała się 'nawykowa', aby nasze ofiary nie stały się statystyką. Nie przyzwyczajajcie się do naszego smutku" - apelowała w odpowiedzi na pytania dziennikarki Christiane Amanpour.

Olena Zełenska o mężu i dzieciach

Zełenska nie widziała swojego męża już od ponad miesiąca. Nie znaczy to jednak, że nie otrzymuje od niego stałego wsparcia. "Od zawsze wiedziałam, że Wołodymyr był i będzie dla mnie niezawodnym wsparciem. Stał się wspaniałym ojcem i wsparciem dla naszej rodziny. A teraz pokazuje te same cechy. On się nie zmienił. Po prostu więcej ludzi patrzy teraz na niego moimi oczami" - wyjaśnia.

Pierwsza dama przyznaje, że jako matka postawiła sobie za cel bycie szczerą wobec swoich dzieci. "Rozmawiamy o wszystkim, co się dzieje. Gdy oglądam wywiady z dziećmi z Buczy i słyszę historie moich przyjaciół o ich dzieciach, zdaję sobie sprawę, że one rozumieją wszystko nie gorzej niż dorośli" - tłumaczy.

Olena Zełenska o rosyjskiej propagandzie

Olena Zełenksa odniosła się także do propagandy Władimira Putina, którą porównywała do działań Goebbelsa w trakcie II wojny światowej. "Moim zdaniem, on go przerasta, bo w czasie II wojny światowej nie było internetu i takiego dostępu do informacji jak teraz. Obecnie każdy może zobaczyć wojenne zbrodnie, na przykład te popełnione przez Rosjan w Buczy, gdzie ciała cywilów ze związanymi rękami leżą po prostu na ulicach. Problem polega jednak na tym, że Rosjanie nie chcą widzieć tego, co widzi cały świat" - wyjaśnia pierwsza dama Ukrainy.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także