Rozdzieliła ich wojna. Jak dziś wygląda małżeństwo Oleny i Wołodymyra Zełenskich?

Olena Zełenska już od ponad miesiąca nie widziała swojego męża, prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Pierwsza dama Ukrainy nie ukrywa jednak, że pomimo utrudnionego kontaktu, mąż jest dla niej nieustannym wsparciem.

Getty ImagesOlena Zełenksa i Wołodymyr Zełenski nie widzieli się już od ponad miesiąca
Źródło zdjęć: © Getty Images | Danil Shamkin

Olena Zełenska udzieliła wywiadu dla CNN. Miał on formę pisemną, ponieważ żona prezydenta Ukrainy nie mogła przystąpić do rozmowy telefonicznej z obawy na atak rosyjskich służb bezpieczeństwa.

"Najważniejsze dla dzisiejszej Ukrainy jest to, że cały świat nas słyszy i widzi. Ważne jest, aby nasza wojna nie stała się 'nawykowa', aby nasze ofiary nie stały się statystyką. Nie przyzwyczajajcie się do naszego smutku" - apelowała w odpowiedzi na pytania dziennikarki Christiane Amanpour.

Olena Zełenska o mężu i dzieciach

Zełenska nie widziała swojego męża już od ponad miesiąca. Nie znaczy to jednak, że nie otrzymuje od niego stałego wsparcia. "Od zawsze wiedziałam, że Wołodymyr był i będzie dla mnie niezawodnym wsparciem. Stał się wspaniałym ojcem i wsparciem dla naszej rodziny. A teraz pokazuje te same cechy. On się nie zmienił. Po prostu więcej ludzi patrzy teraz na niego moimi oczami" - wyjaśnia.

Pierwsza dama przyznaje, że jako matka postawiła sobie za cel bycie szczerą wobec swoich dzieci. "Rozmawiamy o wszystkim, co się dzieje. Gdy oglądam wywiady z dziećmi z Buczy i słyszę historie moich przyjaciół o ich dzieciach, zdaję sobie sprawę, że one rozumieją wszystko nie gorzej niż dorośli" - tłumaczy.

Olena Zełenska o rosyjskiej propagandzie

Olena Zełenksa odniosła się także do propagandy Władimira Putina, którą porównywała do działań Goebbelsa w trakcie II wojny światowej. "Moim zdaniem, on go przerasta, bo w czasie II wojny światowej nie było internetu i takiego dostępu do informacji jak teraz. Obecnie każdy może zobaczyć wojenne zbrodnie, na przykład te popełnione przez Rosjan w Buczy, gdzie ciała cywilów ze związanymi rękami leżą po prostu na ulicach. Problem polega jednak na tym, że Rosjanie nie chcą widzieć tego, co widzi cały świat" - wyjaśnia pierwsza dama Ukrainy.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

WP News wydanie 13.04, godzina 11:50

Wybrane dla Ciebie

"Przeszukane pokoje". Matka pięcioraczków o policji w ich domu
"Przeszukane pokoje". Matka pięcioraczków o policji w ich domu
Miał znaną bratanicę. Nie każdy wie o ich pokrewieństwie
Miał znaną bratanicę. Nie każdy wie o ich pokrewieństwie
Zamiast wyrzucać, włóż za kaloryfer. Prosty trik na ciepłe mieszkanie
Zamiast wyrzucać, włóż za kaloryfer. Prosty trik na ciepłe mieszkanie
Jeden z gwałcicieli Gisele Pelicot walczy o wolność. Twierdzi, że nie wiedział
Jeden z gwałcicieli Gisele Pelicot walczy o wolność. Twierdzi, że nie wiedział
Wyjawiła, co spotkało jej syna. "Oprawcy wiedzieli, gdzie są kamery"
Wyjawiła, co spotkało jej syna. "Oprawcy wiedzieli, gdzie są kamery"
Miała raka piersi. Przed operacją złożyła deklarację
Miała raka piersi. Przed operacją złożyła deklarację
Okrzyknięto ją "najpiękniejszą dziewczynką świata". Dziś ma 24 lata
Okrzyknięto ją "najpiękniejszą dziewczynką świata". Dziś ma 24 lata
Chroni matkę przed mediami. Powód nie jest tajemnicą
Chroni matkę przed mediami. Powód nie jest tajemnicą
"Genialne i mocne". Nowa grafika Damięckiej trafia w sedno
"Genialne i mocne". Nowa grafika Damięckiej trafia w sedno
Żyła wśród świadków Jehowy. Przed ślubem usłyszała krępujące pytanie
Żyła wśród świadków Jehowy. Przed ślubem usłyszała krępujące pytanie
"To było dwuznaczne". Jeździł za nią po całej Polsce
"To było dwuznaczne". Jeździł za nią po całej Polsce
Prowadzi PasjoDzielnię. "Zmiany są zauważalne już po kilku spotkaniach"
Prowadzi PasjoDzielnię. "Zmiany są zauważalne już po kilku spotkaniach"