Rozstania jak w brazylijskich serialach
Edyta Górniak i Dariusz Krupa
Historie naszych celebrytów, sprzedawane na użytek kolorowej pasy, często przypominają scenariusze telenoweli.
Historie naszych celebrytów, sprzedawane na użytek kolorowej pasy, często przypominają scenariusze telenoweli
Wydawało się, że w opiekuńczych ramionach muzyka i menadżera, Edyta Górniak, gwiazda po przejściach i kilku nieudanych związkach z mężczyznami, znajdzie ukojenie. I rzeczywiście: przez kilka lat państwo Górniak – Krupa byli modelowym przykładem idealnego małżeństwa artystycznego. Ona robiła karierę, on tą karierą zarządzał. Po latach dowiedzieliśmy się od Edyty, że zarządzał niezwykle skutecznie. Krupa ponoć zabrał piosenkarce paszport i znęcał się psychicznie nad artystką. Efekt końcowy rozstania: pierwsza diva polskiej estrady jest obecnie samotna, a Krupa wygląda lepiej niż kiedykolwiek za czasów związku z Edytą.
Tekst: Zuzanna Menkes