Był jej największą miłością. Tak się zachował, gdy zachorowała
Gabriela Kownacka, znana z ról w takich produkcjach, jak m.in. "Matki, żony i kochanki" czy "Rodzina zastępcza", zmarła 30 listopada 2010 roku. Mimo rozwodu utrzymywała bliskie relacje z byłym mężem, który wspierał ją w walce z chorobą.
30.11.2024 | aktual.: 30.11.2024 12:30
Gabriela Kownacka, która zaskarbiła sobie sympatię Polaków dzięki roli charyzmatycznej Anki Kwiatkowskiej z "Rodziny zastępczej", odeszła 30 listopada 2010 roku w wieku 58 lat. Aktorka walczyła z nowotworem piersi, później wykryto u niej glejaka mózgu. W walce z chorobą wspierał ją były mąż, Waldemar Kownacki.
Miłość znalazła na studiach
Poznali się na warszawskiej PWST. Byli razem od czasów studenckich. Waldemar Kownacki, chcąc jej zaimponować, szył dla niej sukienki, co wzbudzało zazdrość wśród innych koleżanek Gabrieli.
- Całą naszą szkołę przesłaniała miłość Waldka i Gabrysi. Wszystkie dziewczyny patrzyły z zachwytem. Wszystkie dziewczyny wiedziały, że Waldek szyje dla niej sukienki. Potrafił zrobić wszystko. Taka miłość, która prawie się nie zdarza - wyznała niegdyś Ewa Ziętek, z którą Gabriela dzieliła pokój w akademiku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ślub wzięli w 1975 roku, a osiem lat później powitali na świecie swojego syna Franciszka. W 1985 roku postanowili się rozwieść, ale ich przyjaźń przetrwała próbę czasu.
- Miała wspaniały związek z Waldemarem Kownackim, bo dobrali się fantastycznie. To była wyjątkowo piękna para i wspaniali ludzie. Ich związek nie przetrwał próby czasu, ale pozostała piękna przyjaźń. Taka miłość zdarza się raz na milion. Po rozwodzie nie znalazła godnego następcy Waldemara - podkreśliła znajoma Kownackiej w jednym z wywiadów.
"Przysyłał jej codziennie bukiety róż"
Choć formalnie się rozwiedli, aktorka nigdy nie zdecydowała się na porzucenie nazwiska byłego męża. Po rozwodzie Waldemar Kownacki ponownie znalazł szczęście w małżeństwie, natomiast Gabriela wybrała świadomą samotność, co wielokrotnie podkreślała w wywiadach.
Widywano ją z innymi mężczyznami, ale żadna z relacji nie przerodziła się w coś poważniejszego. Przez pewien czas aktorka spotykała się z Witoldem Adamkiem, operatorem filmowym. Później z aktorem Krzysztofem Janczarem. Para rozstała się po czterech latach.
Następnie o względy aktorki zabiegał znany francuski aktor. Michel Piccoli zwrócił uwagę na Kownacką podczas kręcenia "Czarnej plaży" w Warszawie, ale ona traktowała te zaloty z dystansem.
- Był szarmancki i uwodzicielski, przysyłał jej codziennie bukiety róż. Gabrysi imponowało zainteresowanie ze strony wielkiego Michela Piccolego, ale traktowała całą sprawę z przymrużeniem oka – wyznała znajoma aktorki dla "Dobrego Tygodnia".
Był podporą w trudnych momentach
To były mąż okazał się niezastąpionym wsparciem w najtrudniejszych momentach życia aktorki. Kownacka podkreślała, że to wsparcie było dla niej bezcenne, szczególnie w chwilach, kiedy przyszło jej stawić czoła ciężkiej chorobie. W 2004 roku dowiedziała się o raku piersi. Wtedy Waldemar wykazał się ogromnym zaangażowaniem i troską o jej zdrowie.
- W chorobie odizolowała się psychicznie i fizycznie od wszystkich i wszystkiego. Kiedy przestała być piękną i atrakcyjną kobietą, nie chciała mieć z nikim kontaktu - wspominała Laura Łącz.
Pokonała chorobę, ale cztery lata później usłyszała kolejną smutną diagnozę - glejak mózgu. Gabriela Kownacka odeszła 30 listopada 2010 roku. Były mąż opiekował się nią do końca.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl