Ginekolożka o owłosieniu intymnym pacjentek. Stawia sprawę jasno
Dla wielu kobiet wizyta u ginekologa to źródło stresu – obawiają się ocen, wstydzą się zadawać pytania lub nie wiedzą, jak się przygotować. - Czy wyobrażasz sobie sytuację, gdy mężczyzna z brodą lub wąsami trafia do dentysty, a ten odmawia mu z tego powodu pomocy? - pyta specjalistka.
Dr Dorota Cybulska oraz dr Sadaf, ginekolożki aktywne w sieci, podzieliły się cennymi wskazówkami, rozwiewając najczęstsze wątpliwości. Jedną z nich jest kwestia depilacji miejsc intymnych. Wiele kobiet stresuje się, że brak gładkiej skóry zostanie zauważony i oceniony przez lekarza.
Tymczasem, jak podkreśla dr Cybulska, depilacja to sprawa indywidualna i nie ma wpływu na jakość badania. – Czy wyobrażasz sobie sytuację, gdy mężczyzna z brodą lub wąsami trafia do dentysty, a ten odmawia mu z tego powodu pomocy? – zapytała retorycznie lekarka. Również dr Sadaf podkreśla, że wygląd okolic intymnych nie jest przedmiotem oceny – liczy się zdrowie.
Lekarka podkreśliła, że dla lekarza nie ma znaczenia wygląd miejsc intymnych pacjentki. Najważniejsze jest zdrowie i samopoczucie pacjentek, dlatego nie ma potrzeby martwić się o depilację przed badaniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sprawdzam" - Huawei Watch 5
Podobnie jest z wizytą podczas miesiączki. Choć niektóre kobiety decydują się na odwołanie badania z powodu okresu, ginekolodzy zaznaczają, że to normalna fizjologiczna sytuacja, na którą są przygotowani. Dr Cybulska zapewnia, że lekarze nie są zaskoczeni takimi przypadkami. Z kolei dr Sadaf przyznaje, że jeśli krwawienie jest obfite lub kobieta źle się czuje, warto rozważyć przełożenie wizyty – ale nie z powodu wstydu, tylko dla komfortu.
Kolejną kwestią, która powraca jak bumerang, jest obawa przed oceną za długą przerwę między wizytami. Niektóre pacjentki boją się usłyszeć pytania typu: "Dlaczego tak długo pani nie była?". Doktor Cybulska zapewnia jednak, że najważniejsze jest to, że kobieta w końcu się zgłosiła – i to jest powód do pochwały, a nie do krytyki.
A jak przygotować się do badania? Przede wszystkim warto pamiętać o podstawowej higienie intymnej – wystarczy umyć się letnią wodą, bez stosowania irygacji czy dezodorantów, które mogą zaburzyć florę bakteryjną. Należy także unikać współżycia na 24–48 godzin przed wizytą, by nie zafałszować wyników. Pomocne może być również przygotowanie informacji o cyklu miesiączkowym i zadbanie o wygodny strój, który ułatwi przebieg wizyty.
Dr Sadaf przypomina także, że kobiety po 21. roku życia powinny – oprócz standardowego badania – wykonywać cytologię oraz badanie piersi, nawet jeśli nie odczuwają żadnych dolegliwości. Wczesne wykrycie zmian może mieć kluczowe znaczenie dla zdrowia i życia.
Wizyta u ginekologa nie musi być stresująca, jeśli podejdziemy do niej z wiedzą i świadomością, że lekarz jest po to, by pomóc – nie oceniać. Warto mówić o tym głośno i wspierać kobiety w dbaniu o swoje zdrowie intymne – bez lęku i wstydu.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.