Sekret Elżbiety Dzikowskiej. Ujawniła go dopiero po wielu latach

Elżbieta Dzikowska i Tony Halik byli nierozłączni przez blisko ćwierć wieku. Wszyscy uważali ich za małżeństwo, ale prawda okazała się bardziej skomplikowana. Dopiero całkiem niedawno podróżniczka wyjaśniła, że oficjalnie nie wzięli ślubu.

Elżbieta DzikowskaElżbieta Dzikowska wyznała ważny sekret.
Źródło zdjęć: © AKPA

Podróżniczka do tej pory z wielkim sentymentem wypowiada się o Tonym Haliku, który według jej słów był mężczyzną jej życia. Choć Elżbieta Dzikowska pozostawała z nim w związku przez 25 lat i nazywała go mężem, w rzeczywistości nigdy nie zdecydowała się na zalegalizowanie związku. Dlaczego?

Związek mimo przeszkód

Elżbieta Dzikowska wyjawiła, że nigdy wcześniej nie wspominała o braku ślubu, bo nie chciała robić przykrości swojemu partnerowi. Halik w każdym wywiadzie podkreślał, że są małżeństwem, a Dzikowska nie prostowała jego wypowiedzi. Według słów podróżniczki jej ukochany czuł skrępowanie, że żyją w nieformalnym związku.

Co było powodem takiej decyzji? Okazuje się, że para nie mogła wziąć ślubu, ponieważ Tony Halik oficjalnie był już żonaty. Jego żoną była Pierrette Andree Courtin, która udzieliła mu schronienia w swoim domu we Francji w czasie II wojny światowej. Wzięli ślub w 1946 roku. Nie zdecydował się na rozwód, bo Halik chciał robić przykrości ich synowi Ozanowi. Żona Pierrette do końca życia nie pogodziła się z rozstaniem.

Elżbieta Dzikowska poznała swojego przyszłego partnera w połowie 1974 roku, podczas współpracy z magazynem "Kontynenty". Poleciała do Meksyku, gdzie miała zadanie przeprowadzić z nim wywiad. Po rozmowie Halik zaprosił ją do swojego domu i podjął kolacją, którą sam przygotował. Choć początkowo Dzikowska uważała go za "śmiesznego człowieczka", ich spotkanie było dla nich przełomem.

Nierozłączni do końca

W 1976 roku podróżnicy byli już razem. Dzikowska namówiła Halika do powrotu do kraju, gdzie chciała z nim zamieszkać. W tamtym czasie podróżniczka była jeszcze żoną dziennikarza Andrzeja Dzikowskiego. Wyznała mężowi, że jest zakochana w Haliku – Dzikowski okazał się wielkim fanem Tony’ego i wymusił wspólną kolację we trójkę. Po wspólnym wieczorze dziennikarz zgodził się na rozwód i życzył parze wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.

Elżbieta Dzikowska zostawiła mężowi mieszkanie, a sama razem z Halikiem przeniosła się do małego mieszkanka kupionego przez podróżnika. Tamta chwila miała miejsce dokładnie 45 lat temu. Razem odwiedzili cały świat, natomiast ich program "Pieprz i wanilia" przez prawie 20 lat przyciągał przed telewizory miliony widzów.

Tony Halik zmarł 23 maja 1998 roku. Po pięciu latach od jego śmierci Dzikowska podarowała pamiątki ze wspólnych wypraw Muzeum Podróżników im. Tony’ego Halika w Toruniu. Przez cały czas utrzymywała kontakt z żoną Halika, a także jego synem. W 2010 roku zmarła Pierrette Andre Courtin. Po jej odejściu Julie, żona Ozana, powiedziała podróżniczce, że jej teściowa zmarła ze złamanym sercem, bo kochała Tony’ego.

Reinfekcje u ozdrowieńców. Coraz więcej przypadków. Komentuje prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska

Wybrane dla Ciebie
Wsyp do pojemnika na proszek. Skończy się problem fetorku
Wsyp do pojemnika na proszek. Skończy się problem fetorku
Cechy, które zdradzają psychopatę. "Są mistrzami manipulacji"
Cechy, które zdradzają psychopatę. "Są mistrzami manipulacji"
Niezwykły list na komendzie. "Ona zaczęła się dusić"
Niezwykły list na komendzie. "Ona zaczęła się dusić"
Ukraiński manicure robi furorę. Lepszy niż tradycyjny french
Ukraiński manicure robi furorę. Lepszy niż tradycyjny french
Można jeść surowe parówki? Eksperci nie mają wątpliwości
Można jeść surowe parówki? Eksperci nie mają wątpliwości
Grażyna Wolszczak została wdową z synkiem. "Moje dziecko mi znalazło chłopaka"
Grażyna Wolszczak została wdową z synkiem. "Moje dziecko mi znalazło chłopaka"
Koszyczki z PRL-u wracają do łask. Dziś są warte krocie
Koszyczki z PRL-u wracają do łask. Dziś są warte krocie
Po rumuńsku imię oznacza "pijaną". Nosi je wiele Polek
Po rumuńsku imię oznacza "pijaną". Nosi je wiele Polek
Prosty trik na usunięcie pnia bez koparki. Działa szybko i kosztuje grosze
Prosty trik na usunięcie pnia bez koparki. Działa szybko i kosztuje grosze
Damięcki przeszedł spektakularną metamorfozę. "Należy się Oscar"
Damięcki przeszedł spektakularną metamorfozę. "Należy się Oscar"
Wrzuć jedną tabletkę do odpływu. "Wyżre" cały brud
Wrzuć jedną tabletkę do odpływu. "Wyżre" cały brud
Anna Wendzikowska mówi o wstydzie. "Nawet w samotności nie podziwiamy swojego ciała"
Anna Wendzikowska mówi o wstydzie. "Nawet w samotności nie podziwiamy swojego ciała"