FitnessSekrety urody Kleopatry. Jak dbały o urodę starożytne piękności?

Sekrety urody Kleopatry. Jak dbały o urodę starożytne piękności?

Sekrety urody Kleopatry. Jak dbały o urodę starożytne piękności?
Źródło zdjęć: © Shutterstock
Aleksandra Kisiel

04.12.2015 12:29, aktual.: 04.06.2018 14:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kleopatra, legendarna królowa Egiptu, miała być najpiękniejszą kobietą na świecie. Tak przynajmniej przez setki lat pisali o niej historycy. Niewątpliwie, jej uroda musiała być równie zjawiskowa, co inteligencja. Jak Kleopatra dbała o urodę, nie mając na swoich usługach kosmetologów, wizażystek i dermatologów?

Kleopatra, legendarna królowa Egiptu, miała być najpiękniejszą kobietą na świecie. Tak przynajmniej przez setki lat pisali o niej historycy. Niewątpliwie, jej uroda musiała być równie zjawiskowa, co inteligencja. Jak Kleopatra dbała o urodę, nie mając na swoich usługach kosmetologów, wizażystek i dermatologów?

Mówi się, że współczesna kultura jest nastawiona wyłącznie na obraz, że kult piękna i młodości są wymysłem nowoczesności. Mało kto zdaje sobie sprawę, że starożytni Egipcjanie ogarnięci byli swoistą manią piękna. Każdy faraon przedstawiany był jako piękny, smukły i młody, choć w rzeczywistości niewielu z nich przypominało bogów, jakimi zgodnie z egipskimi wierzeniami mieli być.

Legenda Kleopatry również została rozdmuchana do niebotycznych proporcji. Ponieważ żyjąca pod koniec I wieku p.n.e. królowa przez setki lat rozbudzała wyobraźnię badaczy, dość sporo wiemy na temat jej nawyków i urodowych rytuałów.

Kąpiele w mleku

W legendarnym filmie „Kleopatra” z Elizabeth Taylor z 1963 r. widzimy kąpiel egipskiej królowej w mleku. Tym razem Hollywood nie rozminęło się z prawdą, bowiem Kleopatra regularnie zażywała kąpieli w oślim mleku i miodzie. Aby cera władczyni Egiptu była miękka, gładka i jasna, jej służące napełniały ogromną wannę mlekiem i miodem oraz garściami dorzucały płatki róż.

Dzisiaj możesz zafundować sobie podobny luksus w wersji ekonomicznej. Do wanny z wodą wlej trzy szklanki mleka i pół szklanki miodu. Miód możesz też zastąpić olejem migdałowym lub oliwą z oliwek. Również nawilży, wygładzi i ukoi skórę. Pamiętaj tylko, aby potem dokładnie spłukać pozostałości po królewskim rytuale.

Peelingi z winogron lub soli morskiej

Aby ukoić spaloną słońcem skórę Egipcjanki, Rzymianki i Greczynki w starożytności nakładały nań miksturę z dojrzałych winogron.

Dzisiaj też możesz przygotować kojący peeling, który usunie martwy naskórek i odżywi skórę. Dwie garście zielonych winogron rozgnieć widelcem. Dodaj trochę miodu i miksturę nałóż na ciało i twarz. Po kwadransie wykonaj delikatny masaż i spłucz całość letnią wodą.
Jeśli winogronowy peeling nie przypadł ci do gustu, możesz zastąpić go miksturą na bazie gruboziarnistej morskiej soli z dodatkiem oleju migdałowego. Doskonale złuszczy martwy naskórek, odsłaniając gładką, nawilżoną i piękną skórę.

Zamiast toniku

Kleopatra uwielbiała róże. Ceniła ich odurzający zapach, ale i właściwości pielęgnacyjne. Woda różana służyła królowej do przemywania twarzy. Idąc za przykładem starożytnej piękności, możesz nią zastąpić zwykły tonik (do kupienia w sklepach z żywnością orientalną).

Stosowana rano i wieczorem sprawi, że skóra będzie gładka i idealnie miękka. Zawarte w niej olejki doskonale nawilżą i odżywią cerę. Możesz też używać wody różanej jako mgiełki do twarzy, którą spryskasz buzię podczas upalnego dnia.

Kohl

Kohl to jeden z najbardziej znanych egipskich kosmetyków. Dawniej robiono go z ciężkich minerałów, które zawierały dość duże ilości ołowiu. Zazwyczaj ostrzegamy przed używaniem kosmetyków z ołowiem (z resztą zgodnie z przepisami UE w kosmetykach mogą być śladowe ilości tego pierwiastka, bliskie zeru). Trzeba jednak pamiętać, że w Egipcie przygotowanie kohlu, czyli czarnego tuszu do powiek, trwało prawie miesiąc, a produkt był wielokrotnie filtrowany.

Co ciekawe, kohl, którego wielką fanką była Kleopatra, zabezpieczał oczy Egipcjanek przed szkodliwym działaniem światła i zwiększał zdolność skóry do zwalczania infekcji! To właśnie w Egipcie po raz pierwszy pojawił się makijaż przypominający dzisiejsze „kocie oko”. Ciekawe tylko, czy dwa tysiące lat temu, za czasów Kleopatry kobiety również miały tyle kłopotów z narysowaniem perfekcyjnej kreski?

Uwodzicielskie perfumy

Kleopatra wiedziała, że każda uwodzicielka powinna mieć perfumy, które będą jej znakiem rozpoznawczym. Specjalnie dla niej stworzono mieszankę róży, kadzidła z olibanum, neroli, cyprysów i mirry. Gdy Kleopatra dowiedziała się, że zostanie wezwana przed oblicze Marka Antoniusza, dwa tygodnie wcześniej wysłała łodzie, które wypłynęły na spotkanie króla. W płynących Nilem łodziach służba Kleopatry umieściła mnóstwo róż, cyprysów i neroli. Aromatyczna mieszanka, kojarzona z Kleopatrą, wyprzedzała jej orszak. Zanim więc Kleopatra dotarła na spotkanie z Markiem Antoniuszem, zapach oznajmiał nadejście królowej. Nim doszło do spotkania, rzymski władca już był zauroczony egipską królową. Reszta jest historią…

Aleksandra Kisiel

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także