Seks odmłodzi cię nawet o siedem lat
O tym, że styl życia aż w jednej trzeciej wpływa na to, jak młodo wyglądamy, już jakiś czas temu przekonywali nas naukowcy. Dużą rolę odgrywa nie tylko zdrowa dieta, sport czy unikanie nałogów. Najnowsze badanie pokazuje, że jednym ze sposobów na uniknięcie (albo wygładzenie) zmarszczek, jest regularny seks.
05.07.2013 | aktual.: 05.07.2013 14:13
Osoby, które kochają się często, dłużej zachowują młody wygląd. Natomiast ci, których życie intymne rozkwita na przykład po przekroczeniu pięćdziesiątki, mogą się dzięki niemu wizualnie odmłodzić nawet o siedem lat. Brytyjski psycholog dr David Weeks przekonuje, że ludzie w każdym wieku powinni być świadomi korzyści zdrowotnych, jakie płyną z utrzymywania regularnych kontaktów seksualnych.
Naukowiec spędził całą dekadę, prowadząc ankiety wśród kobiet i mężczyzn w różnym wieku. W grupie czterdziestolatków i pięćdziesięciolatków, ci, którzy kochali się o 50 procent częściej niż pozostali (czyli co najmniej trzy razy w tygodniu), wyglądali średnio o 5-7 lat młodziej, niż wskazywała ich metryka.
Skąd bierze się tak dobroczynny wpływ seksu na nasze ciało i zdrowie? Ekspert twierdzi, że niezwykle istotna jest przyjemność czerpana z wzajemnego zbliżenia, która w bardzo dużym stopniu przyczynia się do zachowania młodego wyglądu. Spore znaczenie odgrywa też sama biologia. Podczas seksu uwalniane są endorfiny, czyli hormony szczęścia i naturalne środki przeciwbólowe. Są bardzo pożyteczne dla serca, nadają też zdrowy blask skórze.
Kiedy się kochamy, organizm wytwarza ponadto hormon wzrostu, który pomaga utrzymać elastyczność skóry i zapobiega powstawaniu zmarszczek. Seks zwiększa również produkcję substancji wzmacniających system odpornościowy, a odprężenie, jakie przynosi, wpływa na lepszy sen.
Życie intymne nie powinno obumierać wraz z przekroczeniem pewnego wieku - przekonuje brytyjski psycholog. Stereotypowo myślimy, że po przejściu na emeryturę sypialnia to wyłącznie miejsce do spania. Tymczasem takie podejście jest kompletnie błędne.
„Zadowolenie ze sfery intymnej jest jednym z głównych czynników, poprawiających jakość życia” - mówi.
„Zajmuje co najmniej tak samo ważne miejsce jak to, co dana osoba przeżywa w sferze duchowej. Powinniśmy mocno promować bardziej pozytywne nastawienie do seksu w dojrzałym wieku”.
Dowodząc, że regularnie kochanie się z partnerem nie tylko służy zdrowiu, ale też korzystnemu wyglądowi, ekspert dodaje, że życie seksualne nie jest wcale przywilejem młodości. Tak samo powinni z niego czerpać ludzie w dojrzałym, a nawet bardzo zaawansowanym wieku.
Inne badanie, również przeprowadzone w Anglii, do teorii dr. Weeksa dodaje jeszcze jeden przekonujący argument: częsty seks o połowę zmniejsza ryzyko przedwczesnej śmierci.
Tekst na podst. Dailymail.co.uk Izabela O’Sullivan/(IOS)/(kg), kobieta.wp.pl