Sieciówka obraziła kobiety. Poszło o ubrania w rozmiarze XXL
Większe dziewczyny chcą nosić ładniejsze rzeczy niż za duże koszulki – piszą kobiety, które oburzyły się po tym, jak australijski Target zaczął promować linię ubrań dla klientek XXL. W tejże linii znalazła się tylko jedna spódnica, w dodatku nazwana "obrzydliwą i postarzającą".
04.09.2017 | aktual.: 04.09.2017 16:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na sklep spadł deszcz nieprzyjemnych komentarzy. Klientki są złe na to, co ma do zaoferowania firma, jeśli nie mieszczą się one w "zwykłą", czytaj "chudą", rozmiarówkę. Workowate ubrania sprawiły, że strona Targetu na Facebooku puchnie od wpisów. "Co za rozczarowanie!", "Żenada", "Dlaczego nam to robicie?" – czytamy. Kolekcja jest jak policzek dla kobiet, które chcą czuć się modne bez względu na rozmiar. Mają wrażenie, że Target zamiast iść z duchem czasu, cofa się.
"Belle Curve" nie jest tym, czego spodziewały się Australijki plus size. Nazwa mówi o pięknie, z pięknem mając niewiele wspólnego. Potencjalne klientki odrzucają trzy sukienki na krzyż, 5 rodzajów legginsów czy jedna spódnica. Zastanawia je, czemu nie można było powiększyć rozmiarówki ze zwykłej kolekcji. Ich zdaniem, świadczy to o dzieleniu kobiet na lepsze i gorsze. A wystarczyło chwilę pomyśleć. – To, czego chcemy, jest naprawdę proste – komentuje była już fanka Targetu. – Jesteśmy normalnymi dziewczynami i zasługujemy na to, co każda.