Siedmiolatek w Księdze rekordów Guinnessa! Przybił piątkę 2392 razy
Siedmioletni Amerykanin o imieniu Squish dokonał wyczynu, który pozwolił mu zapisać się w Księdze Rekordów Guinnessa. Przez godzinę przybił piątkę aż 2392 razy i tym samym pobił dotychczasowy rekord 2181 „piątek” ustanowiony w 2012 roku.
Siedmioletni Amerykanin o imieniu Squish dokonał wyczynu, który pozwolił mu zapisać się w Księdze Rekordów Guinnessa. Przez godzinę przybił piątkę aż 2392 razy i tym samym pobił dotychczasowy rekord 2181 „piątek” ustanowiony w 2012 roku.
Nowy rekord padł w mieście Manchester w Stanach Zjednoczonych podczas corocznego festiwalu muzycznego Bonnaroo. Zanim jednak siedmioletni Squish tego dokonał, sumiennie ćwiczył „hurtowe” przybijanie piątek. Jak się okazuje, powtarzanie tego przez godzinę nie należy do najłatwiejszych zadań. Wytyczne Księgi rekordów Guinnessa są jasne – w trakcie przybijania piątki dłonie muszą być uniesione. Utrzymanie ręki w górze przez godzinę to najtrudniejsza część zadania.
Wybór miejsca bicia rekordu nie był przypadkowy. Na Bonnaroo co roku zjeżdżają tysiące osób, więc siedmiolatek mógł liczyć na wielu chętnych do przybicia z nim piątki. Uczestnicy imprezy z entuzjazmem podeszli do próby bicia rekordu i tłumnie stawili się w kolejce do Squisha. Po godzinie przybijania piątek okazało się, że w dłoń siedmiolatka uderzono aż 2392 razy, co zapewniło chłopcu wpis do słynnej księgi i wykreślenie z niej poprzednich rekordzistów – Ram Kadama i V Generation, którzy na swoim koncie zgromadzili „jedynie” 2181 piątek.
Ciekawostką jest fakt, że bicie rekordu na festiwalu Bonnaroo zapoczątkowało nowy trend imprezy. Przez następne dni uczestnicy masowo przybijali sobie piątki.