Siostra Morawieckiego zabrała głos. "Premier potrafi być twardym negocjatorem"
Negocjacje i rozmowy w Brukseli postanowiła skomentować Marta Morawiecka. Siostra premiera nie ukrywa, że trzymała kciuki za powodzenie "misji", którą musiał przeprowadzić brat, a także zapewniła o szczerym działaniu premiera.
W ostatnim czasie bardzo głośno było o szczycie przywódców unijnych w sprawie budżetu UE. Ostatecznie dla Polski zasądzono 770 mld złotych. Sam premier Mateusz Morawiecki przyznał, że porozumienie w Brukseli doszło do skutku dzięki negocjacjom. Budżet, który został przekazany w ramach Funduszu Obudowy, zgodnie z zaleceniami musi zostać wykorzystany szybko i efektywnie.
Marta Morawiecka szczerze o negocjacjach
Negocjacje dotyczące budżetu unijnego były naprawdę długie, ale przyniosły zaskakujące efekty. Choć początkowo Polska i Węgry stawiały na weto, ostatecznie wszyscy doszli do kompromisu z Brukselą. W efekcie owocnych rozmów Polska otrzyma aż 770 mld złotych. Po unijnym szczycie premier Morawiecki nie ukrywał zadowolenia z przebiegu negocjacji i przyznał, że pieniądze zostaną wykorzystane do inwestycji obszarów wspomagających polską gospodarkę.
Udane negocjacje i rozmowy w Brukseli postanowiła skomentować Marta Morawiecka. Siostra premiera nie ukrywa w swojej wypowiedzi, że trzymała kciuki za powodzenie "misji", którą musiał przeprowadzić brat, a także zapewniła o szczerym działaniu premiera.
"Bardzo kibicowałam bratu w jego staraniach o zgodny z polską racją stanu i traktatami europejskimi finał uzgodnień. Wiem, że w sprawach związanych z przyszłością Polski, premier potrafi być twardym negocjatorem. I nie będzie tolerował nierównoprawnego traktowania członków Unii Europejskiej ani jakichkolwiek prób szantażowania Polski. Premier zbyt dobrze zna cenę suwerenności naszej ojczyzny i nigdy nie zgodzi się ograniczać jej pod wpływem wyraźnych interesów innych państw" - skwitowała Marta Morawiecka w rozmowie z "Super Expressem".
Solidarność rodzeństwa Morawieckich jest tutaj bardzo wyraźna.