Wystarczyło jedno zdanie. Psycholożka ostro go skrytykowała

Wypowiedź Sławomira Mentzena o klapsach wywołała burzę w trakcie prezydenckiej debaty w TVP. - A komu zaszkodziły? - spytał kandydat Konfederacji. - Są niezwykle szkodliwe - tak o słowach polityka mówi dr Aleksandra Piotrowska, psycholożka dziecięca.

Sławomir MentzenSławomir Mentzen
Źródło zdjęć: © PAP | Marian Zubrzycki
Agnieszka Woźniak

Podczas poniedziałkowej debaty prezydenckiej w TVP Magdalena Biejat przypomniała Sławomirowi Mentzenowi jego wcześniejsze wypowiedzi na temat dawania dzieciom klapsów i słowa, że klapsy "nikomu jeszcze nie zaszkodziły". - A komu zaszkodziły? - spytał na to kandydat Konfederacji.

Psycholożka o słowach Mentzena: bardzo szkodliwe

Psycholożka dziecięca dr Aleksandra Piotrowska w rozmowie z WP Kobieta nie kryje rozczarowania słowami Mentzena, ale jednocześnie zauważa, że podobne opinie w polskiej debacie publicznej niestety nie są wyjątkiem.

– Nie dziwią mnie słowa Mentzena, ponieważ im bardziej konserwatywne poglądy mają nasi rodacy, tym częściej wyrażają przeświadczenie, że właściwie jedynym naprawdę skutecznym sposobem wychowywania drugiego człowieka jest posługiwanie się strachem i bólem, więc nic w tym zadziwiającego, że pan Mentzen takie poglądy wypowiedział – mówi psycholożka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wielkie emocje po debacie. Zapytaliśmy o Nawrockiego i TVP

Choć nie jest zaskoczona, to zastrzega, że tego typu postawy wyrządzają poważne szkody. – Są niezwykle szkodliwe, od kilku lat walczymy o to, aby zmienić przeświadczenia społeczne dotyczące posługiwania się biciem – podkreśla Piotrowska.

"Mnie ojciec bił i jestem mu za to wdzięczny"

Mentzen nie jest pierwszym politykiem, który publicznie relatywizuje stosowanie przemocy wobec dzieci. Piotrowska przyznaje, że tego typu narracja wraca jak bumerang, szczególnie w ustach polityków prawicy.

– Ludzie słyszą z ust osób, uważanych za reprezentantów naszego narodu, pochwałę posługiwania się biciem. Słyszą też słowa wypowiadane przez prawicowych polityków: "mnie ojciec bił i jestem mu za to wdzięczny, bo dzięki temu wyrosłem na porządnego człowieka". To sprawia, że w wielu osobach odżywają i nasilają się przekonania, że bicie jest wyrazem miłości i troski – tłumaczy.

Jak podkreśla, jest to jednak fałszywy i szkodliwy mit. Przyznaje też, że zmiany w świadomości społecznej dotyczące kar fizycznych zachodzą, ale bardzo wolno.

Od 2010 roku obowiązuje w Polsce zakaz stosowania kar cielesnych wobec dzieci, zapisany w art. 96(1) Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Mimo to aż 33 proc. Polaków nadal uważa klapsy za akceptowalne – wynika z badania Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę z 2023 roku. Z kolei według badań FDDS z sierpnia 2017 roku, 8 na 10 respondentów (82 proc.) przynajmniej raz znalazło się w sytuacji bycia świadkiem kary fizycznej wobec dziecka.

– Statystyki wskazują na to, że odnosimy sukces, ale następuje on niezwykle powoli, a w ostatnich 10 latach obserwujemy zakłócenie tej dynamiki – zauważa Piotrowska.

Klaps wyrządza szkody w psychice dziecka

Psycholożka dodaje, że tzw. klaps to rozwiązanie znacznie prostsze i łatwiejsze dla rodzica niż chociażby dawanie mu przykładu przyzwoitości własnym zachowaniem. Wskazuje jednak na konkretne szkody, jakie wyrządzają, nawet jeśli są one bagatelizowane jako "wychowawcze".

– Krótkotrwałe, negatywne konsekwencje to pojawianie się strachu tam, gdzie powinna być miłość i zaufanie. A więc w relacjach dziecka z najbliższymi osobami – wyjaśnia.

Z czasem dziecko uczy się zupełnie innego spojrzenia na świat, niż tego, którego potrzebuje do zdrowego rozwoju. – To kształtowanie przeświadczenia, że w życiu liczy się siła, a nie racja i odczucia. I tak naprawdę to uczy dziecko takiej dwulicowości – mówi.

Takie wychowanie uczy dzieci pozornej grzeczności, a nie rzeczywistego rozumienia norm. – Uczymy, żeby się rozglądało, jacy ludzie są wokół niego, w otoczeniu. Jeśli są ci, którzy mogą posłużyć się karami, to mają się zachowywać przyzwoicie. To jest trochę tak jak w więzieniu. Więźniowie w obecności strażników czy przedstawicieli więzienia przestrzegają zapisów regulaminów, prawda? – komentuje psycholożka.

Z kolei skutki przemocy fizycznej odczuwane są przez wiele lat.

– U osób, które podlegały biciu obserwuje się niskie poczucie własnej wartości, kiepską samoocenę i takie przeświadczenie, że należy kierować się w życiu nie własnymi poglądami, nie racją, tylko tym, co się opłaca, żeby uniknąć przykrości – zauważa Piotrowska.

Z dłuższej perspektywy to po prostu przekazywanie obrazu świata jako miejsca, w którym rządzi siła, nie racja. - To uczenie pozornej zmiany swoich zachowań, gotowości do posługiwania się agresją – podsumowuje ekspertka.

Mentzen o karach cielesnych

W projekcie "100 ustaw Mentzena" z 2019 roku lider Konfederacji zaproponował rodzicom przepisy, które dawały prawo do "stosowania lekkich kar cielesnych, które nie powodują uszczerbku na zdrowiu i nadmiernego cierpienia". Projekt zniknął z sieci Dopytywał o to Patryk Słowik w wywiadzie "Jestem leniwym lobbystą" w 2023 roku. – Nie da się wychowywać dziecka bez klapsa? – pytał dziennikarz Wirtualnej Polski.

- To fałszywie postawione pytanie. Równie dobrze można by wprowadzić zakaz picia kawy, a pan by się mnie zapytał, czy da się żyć bez kawy. Oczywiście, że się da. Ale to nie jest argument, by tej kawy zakazywać - odpowiedział Mentzen.

- W uzasadnieniu projektu napisał pan, że możliwość wymierzenia kary cielesnej dziecku to "kwestia tradycyjnie zakorzeniona w polskiej kulturze, a zakaz stanowi wyraz konstruktywizmu społecznego uprawianego przez środowiska lewicowe" - dopytywał dziennikarz. - Co do zasady się z tym zgadzam. Ale od razu wyjaśnijmy, że to nie ja pisałem uzasadnienie. Ba, nie ja pisałem większość projektów ustaw - stwierdził polityk.

- Ja jedynie chcę, by rodzice mogli dyscyplinować dzieci. A państwo nie powinno w to ingerować - dodał.

Projekt "100 ustaw Mentzena" zniknęły z sieci, a współprzewodniczący Konfederacji w rozmowie z Patrykiem Słowikiem podkreślał, że już ich "nie pamięta".

© Materiały WP

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Wybrane dla Ciebie

Skomentowała rosyjskie drony w Polsce. Zaapelowała w sieci
Skomentowała rosyjskie drony w Polsce. Zaapelowała w sieci
List zawisł na klatce. "Bardzo was wszystkich przepraszam"
List zawisł na klatce. "Bardzo was wszystkich przepraszam"
Tak wystroiła się na koncert. Elegancka sukienka poszła w odstawkę
Tak wystroiła się na koncert. Elegancka sukienka poszła w odstawkę
Od dwóch lat jest sama. "Dla mnie już nie istnieje słowo związek"
Od dwóch lat jest sama. "Dla mnie już nie istnieje słowo związek"
Zakochała się na planie. Dziś żyje u boku 75-letniego reżysera
Zakochała się na planie. Dziś żyje u boku 75-letniego reżysera
Tak wyszła na ulicę. Kozaki to wisienka na torcie
Tak wyszła na ulicę. Kozaki to wisienka na torcie
"Jestem niedocenioną artystką". Żali się na polski show biznes
"Jestem niedocenioną artystką". Żali się na polski show biznes
Pomieszkuje w skromnych warunkach. "Kanapa, stolik, czajnik"
Pomieszkuje w skromnych warunkach. "Kanapa, stolik, czajnik"
Każdy powinien mieć w domu. Policjantka radzi na wypadek ewakuacji
Każdy powinien mieć w domu. Policjantka radzi na wypadek ewakuacji
Jego syn robi karierę. Zapozował na ściance. Podobny?
Jego syn robi karierę. Zapozował na ściance. Podobny?
Przestała liczyć kalorie. Tak się zmieniła. "Jest mnie więcej"
Przestała liczyć kalorie. Tak się zmieniła. "Jest mnie więcej"
Nie powiedziała mu, że umiera. Miała tylko jedną prośbę do lekarzy
Nie powiedziała mu, że umiera. Miała tylko jedną prośbę do lekarzy