Smartfon – najlepszy przyjaciel człowieka

Nowoczesne telefony mają wiele funkcji, których jeszcze kilka lat temu nie potrafiliśmy sobie nawet wyobrazić. Pozwalają skontaktować się z kimś na drugim końcu świata, wysłać wiadomość do wielu osób w kilka sekund, a dzięki internetowi umożliwiają nieograniczony dostęp do wszystkich wiadomości, jakich potrzebujemy.

Smartfon – najlepszy przyjaciel człowieka
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko / Sony Xperia XZ

22.03.2017 | aktual.: 24.03.2017 14:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Czy ktoś pamięta jeszcze czasy, kiedy z domu wybieraliśmy się z discmanem, mapą, numerami telefonów zapisanymi na karteczkach i aparatem fotograficznym? A jeszcze trochę późniejsze, kiedy discmana zastąpiło urządzenie mp3, a notes z telefonami poczciwa, ciężka jak cegła komórka? Teraz ich miejsce zajęły smartfony, a nasz świat nieodwracalnie się zmienił.

Telefon? Nie, komputer osobisty

Dziesięcioletni aparat bez bajerów i smartfon dzieli przepaść wynikająca z zupełnie innych zastosowań i sposobu użytkowania. To nie jest już tylko urządzenie, dzięki któremu możemy porozmawiać z kimś bliskim. To wszystkie konieczne udogodnienia w jednym. Jak wynika z danych z 2016 r. smartfonów używa już 61 proc. Polaków. Niepostrzeżenie rozmowy telefoniczne zeszły na drugi plan, istotniejsze stały się użyteczne aplikacje, obecność w mediach społecznościowych, mapy, nawigacja czy wideo. Dzięki tysiącom aplikacji - darmowych i płatnych - na smartfonie możemy pracować, uczyć się, zrobić własne studio nagrań. Na rynku są już aplikacje, które przetłumaczą tekst z etykiety w obcym języku, nawigacja GPS będzie dobrym przewodnikiem w podróży, przyzwoity aparat w smartfonie z powodzeniem zastąpi cyfrówkę. Przy okazji będzie także podręcznym atelier fotograficznym do obróbki zdjęć. Smartfon przyda się do sprawdzenia zanieczyszczenia powietrza czy pogody, działkowcy sprawdzą fazy Księżyca, biegacze obliczą swoje dystanse, a osoby na diecie liczbę kalorii. Nie tylko nas obudzi, ale także przypomni o zażyciu tabletek czy nawet o piciu wody. To najbardziej dyskretny, ale i konsekwentny asystent. Każdy, kto mimo wcześniejszych oporów, weźmie smartfon do ręki, już po krótkim czasie będzie miał problem, by się od niego odzwyczaić. To jedno z najbardziej użytecznych narzędzi, jakie są dostępne na rynku. By docenić przydatność smartfona, nie trzeba oczywiście korzystać z urządzeń z najwyższej cenowej półki. Już sama swoboda w dostępie do informacji tu i teraz daje wolność i zwyczajnie oszczędza czas, a taką możliwość dają nam nawet aparaty o słabszych parametrach. Jednak technologia idzie do przodu i kolejne aparaty pojawiające się na rynku są coraz lepsze. Ich producenci wsłuchują się w opinie użytkowników, wyposażając swoje produkty w coraz lepsze udogodnienia – poprawiają jakość aparatów fotograficznych, wprowadzają opcje stabilizujące obraz. Coraz więcej z nich jest wodoszczelnych.

Obraz
© WP | Bolesław Breczko / Sony Xperia XZ

Miłość z wzajemnością

Na świecie ze smartfonów korzystają już ponad dwa miliardy ludzi. Ponad 90 proc. obszaru Polski obejmuje zasięg LTE, a potencjał tej branży jest ogromny. Dla 16 proc. Polaków smartfony są narzędziem bankowości internetowej. W kolejce do cyfryzacji jest cała e-administracja. Trwają zaawansowane prace nad wdrożeniem e-dowodów, e-praw jazdy. Czy szybko doczekamy czasów, kiedy nasz mały smartfon z powodzeniem zastąpi nam wizyty w urzędach? Szybciej, niż możemy to sobie wyobrazić. Jak obliczono w 2016 r. statystyczny użytkownik smartfona spędził przy nim ponad 20 godzin miesięcznie. W tym czasie oglądał filmy, grał, czytał newsy, był obecny w serwisach społecznościowych. Ludzie wpatrzeni w ekrany tabletów to teraz codzienność w środkach komunikacji miejskiej, na ulicach czy uczelniach. Są badania, z których wynika, że nawet w toalecie nie rozstaje się ze smartfonem 39 proc. polskich użytkowników. Niewiele trzeba czasu, by mały smartfon zdetronizował telewizję jako najważniejszą wieczorną rozrywkę Polaków.

Nie tylko bawią

Smartfon to obiekt pożądania szczególnie najmłodszych. Jak pokazują badania, już przedszkolaki biegle posługują sie dotykowym ekranem. Czy powinniśmy z tym walczyć? My, rodzice nie jesteśmy w stanie odciąć dzieci od świata nowoczesnej komunikacji. Szczególnie wtedy, kiedy sami w nim czynnie uczestniczymy. Dzieci są ciekawe nowości, a smartfon może w tym tylko pomoc. Na smartfonach świetnie sprawdzają się gry edukacyjne czy aplikacje do nauki języków. Dzięki odpowiednim narzędziom zrobimy powtórkę przed klasówką, sprawdzimy swoją wiedzę w testach przed egzaminami. Technologia stwarza nieograniczone możliwości, by wykorzystać naturalną ciekawość i kreatywność dzieci do dobrych celów. Nie tylko do pustej, bezmyślnej rozrywki czy bezrefleksyjnego jeżdżenia palcem po ekranie. Pojawieniu się nowego modelu na rynku towarzyszy gala z oprawą godną największych gwiazd. Newsy zapowiadające zastosowane innowacje i stylistykę rozchodzą się szybciej niż najgorętsze doniesienia. Smartfon na dobre zawojował nasz świat. I nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

_Materiał powstał we współpracy z Sony Xperia _

smartfontelefon komórkowytechnologie
Komentarze (13)