Ludzie"Sprawdzone biohacki". Co zrobić, aby uczynić swoje życie lepszym?

"Sprawdzone biohacki". Co zrobić, aby uczynić swoje życie lepszym?

- Według Indeksu Zdrowia średnio dbamy o siebie, my Polacy, tak na 64 proc. - mówi w "Historiach jutra" Przemek Jankowski, odnosząc się do Narodowego Testu Zdrowia Polaków z 2023 roku. Co robić, aby zadbać o siebie bardziej i czuć się lepiej? Odpowiedzią może być biohacking.

"Sprawdzone biohacki" - czyli jak sprawić, aby życie było lepsze
"Sprawdzone biohacki" - czyli jak sprawić, aby życie było lepsze
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Kasia Gandor i Przemek Jankowski w kolejnym odcinku podcastu "Historie jutra" wzięli na tapet temat, który jeszcze niedawno brzmiał jak opowieść science fiction. Biohacking, bo o nim mowa, staje się coraz częściej wykorzystywanym hasłem, które przewija się w sieci. A czym jest naprawdę? - Z mojego riserczu wynika, że ogólnie o biohackingu mówimy wtedy, kiedy ludzie wykorzystują "hakerski mindset", czyli takie hakerskie podejście do optymalizowania funkcji swojego ciała. Bardzo szeroka definicja - mówi Kasia Gandor.

I tę szeroką definicję świetnie wykorzystuje się w przypadku sprzedawania "biohacków", które mają uczynić nasze życie lepszym. O czym mowa w takim przypadku?

Jak "zhakować" własne ciało? Oto sposoby, które możesz już znać

Lepsza jakość snu i większa ilość energii w ciągu dnia, mniejsza podatność na stres. Dłuższe życie, podczas którego nie będziemy doświadczać tak wielu chorób - to tylko kilka z korzyści, jakie ma nam przynosić biohacking. W podcaście "Historie jutra" Kasia Gandor i Przemek Jankowski porozmawiali m.in. o kilku "sprawdzonych biohackach", które rzeczywiście mają pozytywny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie.

Bo zdrowie jest najważniejsze! Biohacking w służbie ludzkości #2

Higiena dookoła snu

- Śpimy w ciemności, raczej w temperaturze niższej niż wyższej, w ciszy, plus stwarzamy warunki do tego, żeby nasze ciało i nasz umysł mogły się przed snem, przed pójściem spać, wyciszyć. Czyli np. nie siedzimy na TikToku do 23:00 w łóżku - wyjaśnia w "Historiach jutra" Kasia Gandor.

Jak podkreśla, sen jest fundamentem dla naszych zdolności poznawczych, ma wpływ na nasz nastrój, a także pamięć, czy podatność na stres oraz radzenie sobie z emocjami - co zostało potwierdzone licznymi badaniami. Dlatego zadbanie o higienę snu rzeczywiście jest "sprawdzonym biohackiem", który poprawi komfort naszego życia.

Zadbanie o aktywność fizyczną

Kasia Gandor wspomniała o zaleceniach różnych instytucji, w tym WHO, czyli Światowej Organizacji Zdrowia. - Jeśli się nie mylę, zalecają minimum 150 minut umiarkowanej aktywności fizycznej w tygodniu - przytacza.

Co ciekawe, w przywołane 150 minut tygodniowo wliczamy aktywności, takie jak spacer z psem, dojście na przystanek autobusowy czy odprowadzenie dziecka do przedszkola. W przypadku wielu osób te proste codzienne czynności stanowią nawet połowę zalecanej tygodniowej dawki ruchu.

Techniki zarządzania stresem

Pod powyższym hasłem kryją się m.in. mindfulness, medytacje, techniki oddechowe, ale też np. joga. - Wszystko, co nam pomaga lepiej sobie radzić ze stresem, którego w dzisiejszym świecie jest bardzo dużo, jest wszędzie, to są fajne rzeczy i to jest udowodnione. Nie ma w ogóle co z tym polemizować - zaznacza Kasia Gandor.

Jak podkreśliła podcasterka, wszystkie wymienione powyżej propozycje są nazywane przez nią "biohackami", ale tak naprawdę są zaleceniami z zakresu medycyny stylu życia. - To są takie rzeczy, na które sam bym wpadł, a nie jestem biohackerem - dodał Przemek Jankowski.

Schody zaczynają się w momencie, gdy mówimy o tym, co Kasia Gandor nazwała "częściowo problematycznymi biohackami" - To jest moja osobista klasyfikacja, można z nią polemizować, jak najbardziej - zaznacza podcasterka. Tego, co Kasia umieściła na swojej liście, dowiecie się z dalszej części odcinka "Historie jutra".

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (3)