Stanisław Tym z diety wykluczył podstawowy składnik. "Nie manifestuję tego publicznie"
6 grudnia 2024 roku odszedł Stanisław Tym. Legendarny aktor zmagał się z nowotworem. Niewiele osób wie, gdzie osiedlił się na stałe. Przez ostatnie ponad 30 lat był też na specjalnej diecie.
06.12.2024 | aktual.: 06.12.2024 14:27
Stanisław Tym zdobył popularność dzięki rolom w kultowych filmach, takich jak "Miś", "Rejs", "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" oraz "Nie ma róży bez ognia". W latach 1960–1972 związany był z warszawskim Studenckim Teatrem Satyryków. Z czasem zaczął pisać skecze m.in. dla kabaretu Dudek.
Swój azyl odnalazł na Suwalszczyźnie
Choć związany był z warszawskim środowiskiem artystycznym, przed laty zdecydował się opuścić stolicę. Wyprowadził się z Warszawy do wsi Zakąty na Suwalszczyźnie. W tamtejszym krajobrazie zakochał się niemalże od razu.
"Pewnego razu wybrałem się nad Wigry do Cimochowizny, pomyślałem, że chciałbym tu zamieszkać" – wspominał w rozmowie z portalem Współczesna.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prywatnie związany był z Anną Kokozow-Tym – cenioną scenografką, współpracującą m.in. z Teatrem Dramatycznym w Elblągu. Zagrała epizodyczną rolę w filmie "Miś", gdzie wcieliła się w postać pasażerki samolotu. Uczucie jednak nie przetrwało próby czasu, a satyryk ostatecznie związał się z Anną Nastulanką.
Musiał szybko dorosnąć
Stanisław Tym w rozmowie z "Wysokimi Obcasami" opowiedział historię dotyczącą jego narodzin. "Miałem się urodzić w sierpniu, dlatego mama w lipcu pojechała na wakacje nad Bug, ale urodziłem się wcześniej i kiedy tata przyjechał, żeby zabrać mamę na poród do Warszawy, synek już czekał na tatusia" – opowiadał.
Miał zaledwie siedem lat, kiedy wybuchło powstanie warszawskie. Wraz z rodziną przeżył je w ukryciu w Śródmieściu. Po upadku Niemcy wywieźli ich do Częstochowy, gdzie Tymowie musieli pokonać wiele trudności, aby odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Kiedy w końcu powrócili do zrujnowanej Warszawy, aktor nie mógł rozpoznać swojego miasta. Mierzył się z trudnościami dorastania w niełatwych czasach.
"Zaraz po powrocie poszedłem do szkoły, właśnie tu na Drewnianą, i od razu do piątej klasy. Skończyło się na tym, że przystępowałem do matury w wieku 15 lat. A wtedy mając 15 lat, było się jeszcze dzieckiem" – wyznał w rozmowie z "Playboyem".
Nie traktował poważnie pewnych kierunków studiów. Kontynuowanie nauki miało jedyną opcją, by uniknąć poboru do wojska. Dzięki legitymacji studenckiej cieszył się też korzyściami w postaci zniżkowych biletów. Zanim został studentem wydziału aktorskiego PWST, studiował, dwukrotnie, chemię na Politechnice Warszawskiej i przetwórstwo na SGGW. Z uczelni wyrzucano go za "brak postępów w nauce".
Zapomniał jak smakuje mięso
Niewiele osób wie, że Stanisław Tym od ponad 30 lat był wegetarianinem. Aktor wyjaśnił jednak, że jego decyzja o rezygnacji z mięsa nie wynikała z żadnych ideologicznych powodów. "Nie manifestuję tego publicznie i nie robię z tego problemu. Sam sobie gotuję, np. duszone warzywa. Dodaję usmażone pieczarki, śmietanę albo topiony serek i ostrą paprykę. Wychodzi z tego pyszny warzywny gulasz. I zawsze gotuję ziemniaki w mundurkach, bo są smaczniejsze niż te obrane" – podkreślał w rozmowie z magazynem "Trendy".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl