GwiazdySzalone przyjęcia i skoki w bok. Małżeństwo królowej Elżbiety było dalekie od ideału

Szalone przyjęcia i skoki w bok. Małżeństwo królowej Elżbiety było dalekie od ideału

Królowa Elżbieta już w wieku 13 lat wiedziała, kto zostanie jej mężem. Książę Filip miał być miłością jej życia, ale nie minęło wiele czasu, gdy tabloidy zaczęły rozpisywać się o jego zdradach. Mało kto pamięta, że Elżbieta nie pozostała mu dłużna.

Szalone przyjęcia i skoki w bok. Małżeństwo królowej Elżbiety było dalekie od ideału
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Agata Porażka

Choć małżeństwo królowej trwa od już od 72 lat, ona i książę od dłuższego czasu sypiają osobno. Para ma nadal pozostawać przyjaciółmi, pomimo wielu rzeczy, które wydarzyły się po drodze.

O Filipie jego biografowie piszą, że najbardziej gustował w młodych arystokratkach. Ponoć gdy wybierał się w zagraniczne podróże, regularnie widywano go w towarzystwie innych kobiet. Jednak fotografii z tamtego czasu nie ma prawie w ogóle.

Podobnie sprawa miała się z królową Elżbietą. Początkowo, gdy zdała sobie sprawę z romansów męża, rzuciła się w wir pracy i podporządkowała całe swoje życie państwu. Jednak samotność dawała jej się we znaki i nie minęło dużo czasu, gdy i ją zaczęto widywać w towarzystwie innych mężczyzn.

Wśród nich wyróżniają się dwie osoby - dworski koniuszy, a następnie wiceochmistrz Patrick Plunket oraz lord Harry Porchester. Z każdym z nich Elżbietę łączyły wyjątkowe relacje.

Porchester był uważany za ulubionego lorda królowej, z którym spędzała bardzo wiele czasu. Niektóre tabloidy nawet dopatrzyły się podobieństwa między nim a jednym z synów monarchini, który urodził się w podobnym czasie, w którym miał mieć miejsce romans. Do dzisiaj niestety nie zostało opublikowane zdjęcie ani żaden inny dowód, choć w kuluarach ponoć ciągle powtarzane są historie z czasów, gdy wymykali się razem z przyjęć.

Patrick Plunket był mężczyzną, który przekonał Elżbietę, by wyszła do zwykłych ludzi. We dwójkę udawali się na przejażdżki pod przykrywką, by podpatrzeć codzienne życie w Wielkiej Brytanii. Byli sobie tak bliscy, że nawet przy innych osobach Plunket pozwalał sobie na całowanie jej w policzek. Według wielu źródeł, Elżbieta naprawdę kochała Patryka. Niestety, zmarł w 1975 r. na nowotwór.

źródło: Viva.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (86)