Zdobyła się na wyznanie. Tak powiedziała o porodzie
Marcelina Zawisza z partii Razem podzieliła się na Instagramie prywatną historią związaną z karmieniem piersią. Posłanka nie ukrywała, że początek jej macierzyństwa nie należał do najłatwiejszych okresów.
W ostatnim wpisie na Instagramie posłanka Marcelina Zawisza zdobyła się na szczere wyznanie dotyczące swojego pierwszego porodu. Poruszyła też kwestię karmienia piersią i zapowiedziała interwencję w tej sprawie w Ministerstwie Zdrowia.
Szczere wyznanie posłanki. Pisze o poszukiwaniu pomocy
Zawisza podzieliła się historią swojego pierwszego porodu. Przyznała, że wszystko potoczyło się bardzo szybko i ze względu na spadek tętna u dziecka, podjęto decyzję o cesarskim cięciu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nagle zaczęli biegać dookoła mnie ludzie, przewieźli mnie na salę, miałam wrażenie, że wszystko, co wydarzyło się w ciągu kilkudziesięciu kolejnych minut, wydarzyło się w sekundzie. W okamgnieniu. Zostałam mamą" - napisała.
Przyznała, że nie tak wyobrażała sobie swój poród i podziękowała szpitalnemu personelowi za opiekę. Wyznała jednak, że w pewnym momencie pojawiły się u niej problemy. "Gdy już pogodziłam się z tym, że mój poród nie wyglądał tak jak sobie wymarzyłam (dziękuję pięknie personelowi Szpitala Praskiego za potraktowanie mnie poważnie i z troską, bez Was byłoby mi naprawdę ciężko), myślałam że 'najgorsze za mną'. A potem okazało się, że nie mogę wykarmić piersią mojego syna" - czytamy.
"Zaczęłam szukać pomocy, udało mi się znaleźć numer do certyfikowanej doradczyni laktacyjnej. Prywatnie opłacana specjalistka pomogła mi z wszystkimi problemami. Dzięki niej w pewnym momencie karmiłam nie jedno, a dwójkę dzieci!" - dodała.
Zobacz także: Aleksandra Żebrowska karmi dziecko podczas wideokonferencji. Nie włączyła jednak kamerki
Zapowiedź interwencji w Ministerstwie Zdrowia
Zawisza przyznała, że jej doświadczenia skłoniły ją do tego, by wraz z partyjną koleżanką Darią Gosek-Popiołek interweniować w sprawie karmienia piersią w Ministerstwie Zdrowia.
"(...) By wsparcie specjalistycznych doradczyń laktacyjnych było na NFZ. By każda osoba, która potrzebuje wsparcia, mogła z niego skorzystać i nie musiała za nie płacić z własnej kieszeni. Bo korzyści z karmienia piersią są ogromne. I tylko gdy mamy realne wsparcie w zasięgu ręki, tylko wtedy to jest nasza decyzja - czy karmimy, czy nie" - podkreśliła.
Zaapelowała też do obserwatorek, by dzieliły się swoimi historiami. "Zaniesiemy Wasze historie do Ministerstwa Zdrowia!" - podsumowała Zawisza.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl