Nagle zniknął ze sceny. Dziś 60‑latek jest nie do poznania

9 lipca Mietek Szcześniak świętuje 60. urodziny. Przez lata fani uważali, że artysta jest aż fanatycznie przywiązany do religii. Krzywdzące komentarze sprawiły, że zrezygnował z kariery. Co w tym czasie porabiał?

Mietek Szcześniak na długo zniknął ze sceny
Mietek Szcześniak na długo zniknął ze sceny
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

09.07.2024 | aktual.: 09.07.2024 10:54

Mietek Szcześniak urodził się 9 lipca 1964 roku w Kaliszu. Chociaż pochodzi z bardzo muzykalnej rodziny, jego rodzice zdecydowali, że sam musi zdecydować, czy chce związać swoje życie ze sceną. Już w młodym wieku postanowił udzielać się artystycznie, śpiewał w chórze, a mając sześć lat, został członkiem zespołu Ikary. 

W późniejszym czasie ukończył wokalistykę jazzową i uzyskał tytuł magistra sztuki. Został również wykładowcą na uczelni. Przełom w jego karierze nastąpił, gdy zaśpiewał z Edytą Górniak utwór promujący film "Ogniem i mieczem". Piosenka szybko stała się hitem i do dziś budzi wiele emocji. Chociaż lata 90. były dla Szcześniaka ważnym czasem w karierze, to właśnie wtedy zaczęły pojawiać się plotki na temat jego obsesyjnej religijności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mietek Szcześniak na długo zrezygnował z kariery

Krytyczne komentarze odnośnie podejścia Szcześniaka do religii sprawiły, że muzyk chciał całkowicie zrezygnować z dalszej twórczości.

- Jestem z rodziny, gdzie byli i są katolicy, protestanci, prawosławni, mojżeszowi i niewierzący. Wszyscy siedzieli przy jednym stole i mieli do siebie szacunek. Dlatego nie mogę zrozumieć, dlaczego przez religię ludzie są dla siebie często tak obcy, szczególnie w religii opartej na miłości - wyjaśniał w rozmowie z Onetem.

W latach 2000. kontynuował karierę, nagrywając kilka albumów. Ostatni z nich został wydany w 2016 roku. Szcześniak udzielał się w akcjach charytatywnych, lecz nadszedł moment w jego życiu, gdy poczuł narastające przygnębienie związane z show-biznesem. Powodem miały być krytyczne komentarzy dotyczące jego rzekomej obsesji na punkcie religii. Hejt okazał się zbyt duży.

- Zwątpiłem. Chciałem wycofać się z zawodu. Uznałem, że będę zarabiał na życie w inny sposób, bo bycie muzykiem kosztuje mnie za dużo frustracji, których nie chcę w moim życiu. Nie chcę gromadzić negatywnych uczuć - powiedział na łamach "Twojego Imperium".

Zajął się swoją drugą pasją

W pewnym momencie Mietek Szcześniak niemal całkowicie wycofał się z polskiego show-biznesu, a spokój odnalazł w pracach ogrodowych. Magazyn "Viva!" zdradził, że muzyk realizuje swoją pasję w prywatnym gospodarstwie nieopodal rodzinnego Kalisza. 

Jak się jednak okazuje, nowa pasja nie spowodowała, że muzyk całkowicie zrezygnował z tworzenia nowych utworów. Szcześniak pracuje na Akademii Muzycznej w Katowicach, a w 2024 roku wystąpił na festiwalu w Opolu, gdzie wraz z Dorotą Miśkiewicz zaśpiewał "Zakochani są wśród nas". Pojawienie się muzyka na scenie wywołało sporo emocji. 60-latek zmienił się nie do poznania.

 Niedawno 60-latek zdradził też, że rozpoczął pracę nad nową płytą. Kilka utworów mają zaśpiewać wraz z nim mają Sara James oraz Wendy Waldman.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Materiały WP
Materiały WP© Materiały własne
Źródło artykułu:WP Kobieta
mietek szcześniakkarieramuzyka
Zobacz także
Komentarze (64)