Sztuka miłości
Żyjemy w dobie singli. Czy zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego? Dawniej praktycznie każdy był w związku. Ale trzeba pamiętać, że często te związki były narzucane siłą góry. Teraz każdy ma wolny wybór. I co się okazało? Większość ludzi nie potrafi kochać!
14.02.2007 | aktual.: 28.05.2010 18:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Żyjemy w dobie singli. Czy zastanawiałaś się kiedyś, dlaczego? Dawniej praktycznie każdy był w związku. Ale trzeba pamiętać, że często te związki były narzucane siłą góry. Teraz każdy ma wolny wybór. I co się okazało? Większość ludzi nie potrafi kochać!
To nie jest tak, że każdy potrafi dawać miłość, ot tak. Jak się okazuje, patrząc po statystykach, dla wielu z nas jest to jednak problem.
Czym jest miłość?
Czy miłość to tylko uczucie? A może coś więcej? Przyjmijmy, że miłość to sposób zaangażowania wobec drugiej osoby. Gdy ktoś cię zapyta, jaki ma być ten idealny partner, masz już przygotowane odpowiedzi. Musi być taki, taki i taki. No właśnie. On „musi” być taki, jak ty chcesz. A czy zastanawiałaś się kiedyś, co ty możesz dać?
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Jest takie bardzo proste ćwiczenie. Wypisz na kartce 20 cech, które możesz dać swojemu partnerowi. Czy łatwo przyjdzie ci wypisywanie? A może nigdy się nad tym nie zastanawiałaś? Mimo wszystko spróbuj. Podniesiesz też wartość w swoich oczach, gdy zobaczysz ile miłych cech możesz ofiarować drugiej osobie. Oczywiście wypisane cechy powinny być pozytywne.
Problem złego rozumienia miłości
Wszyscy ludzie uważają, że miłość jest rzeczą ważną, a nawet najważniejszą. Poeci, pisarze, filozofowie, każdy człowiek zastanawiał się kiedyś nad miłością. Wszyscy się zastanawiamy, ale rzadko komu przychodzi do głowy, że miłości trzeba się nauczyć. Miłość jest sztuką. I jak każda sztuka potrzebuje pewnych ćwiczeń i praktyki.
Większość ludzi chce być kochanym, nie zastanawiając się nad drugą stroną medalu, czyli jak dać, jak okazać miłość, czyli jak kochać? W każdym magazynie dla kobiet, dla mężczyzn są tysiące porad, jak zdobyć czyjąś miłość, jak uwieść, jak zdobyć drugą osobę. I ogólna przesłanka wynika z nich, że trzeba być sympatycznym i pociągającym fizycznie. Szkoda tylko, że nikt nie uczy, jak kochać, w jaki sposób okazywać miłość, poprzez jakie czyny, jakie słowa, tak by druga osoba czuła się dobrze z naszą miłością. Ile związków mogłoby przetrwać?
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Jednym z większych błędów, jakie ludzie popełniają jest myśl, że problem tkwi w znalezieniu „właściwego” partnera. Jest to myślenie o mężczyźnie, jak o obiekcie, np. fotelu, który musi spełniać określone warunki. Zamiast skoncentrować się na zdolności do miłości. Ludzie myślą, że najważniejsze jest odnalezienie tego właściwego partnera, a później to już będzie z górki. Ale tak nigdy nie jest. Takie wypadki zdarzają się tylko w filmach, że żyli długo i szczęśliwie. Natomiast w codziennym życiu człowiek napotyka na różnego rodzaju problemy. I od naszej zdolności do miłości zależy, czy i jak sobie z nimi poradzimy wraz z partnerem, czy nastąpi rozstanie pod wpływem narastających problemów i braku zdolności wspólnego poradzenia sobie z nimi.
Pomyśl, jak kochać
Warto się zastanowić nad swoją miłością. W tym artykule nie znajdziesz gotowych przepisów i porad, jak w 5 minut nauczyć się kochać. Tym razem zadanie należy do ciebie. Zastanów się, co i jakie zachowania są dobre dla miłości, miłości, którą chcesz dać drugiej osobie. Zastanów się i przeanalizuj, jak do tej pory zachowywałaś się w związkach. Co szwankowało, co można by zmienić, by było lepiej, by partner poczuł się bardziej kochany? A może wprost przeciwnie? Może zalewasz go miłością, pod którą się dusi? Jeśli go kochasz, naprawdę kochasz, powinnaś pomyśleć, jaki sposób okazywania twojej miłości sprawi mu największą radość? Czy to będzie rzucanie się na szyję po każdym powrocie z pracy? Czy dyskretna karteczka na lodówce ze słowem „Kocham cię”, a może po prostu danie mu swobody, by się rozwijał i miał swój świat. Wiele miłości, szczególnie tej kobiecej jest zaborczej. Jesteśmy wrażliwe, domagamy się koncentracji na nas samych. Ale czy o to w miłości, w sztuce miłości chodzi?