Szwagierka z piekła rodem
„Seksowny mężczyzna nie ma sióstr…”. Magda przeczytała artykuł napisany na podstawie badań amerykańskich naukowców zajmujących się szczurami. Spece od szczurów orzekli, że samce, wychowywane w otoczeniu żeńskich osobników, spędzają później mniej czasu na pokrywaniu samic, niż ich koledzy wychowani w towarzystwie mieszanym albo głównie samczym.
14.04.2011 | aktual.: 15.04.2011 15:40
„Seksowny mężczyzna nie ma sióstr…”. Magda przeczytała artykuł napisany na podstawie badań amerykańskich naukowców zajmujących się szczurami. Spece od szczurów orzekli, że samce, wychowywane w otoczeniu żeńskich osobników, spędzają później mniej czasu na pokrywaniu samic, niż ich koledzy wychowani w towarzystwie mieszanym albo głównie samczym. „To kolejny dowód, że szwagierka to nic dobrego…” myśli Magda, która ma dwie szwagierki.
Pisząc o rodzinnych potyczkach najczęściej skupiamy się na relacjach między teściową a synową. Mniej uwagi poświęca się układom między szwagierkami lub bratowymi, choć i te dostarczają psychologom sporego materiału badawczego. Jeśli we wzajemnych relacjach między teściową a synową czynnikiem powodującym niesnaski bywa wiek oraz wynikające z niego różnice poglądów, tak w przypadku szwagierek (lub bratowych) sytuacja jest bardziej skomplikowana. Wydaje się, że kobiety w podobnym wieku są w stanie znaleźć nić porozumienia. Nic bardziej mylnego.
Na forach internetowych wrze od niesamowitych historii o szwagierkach i bratowych. „Moja bratowa od zawsze mnie nie lubi. Wścibska, zarozumiała, wie wszystko lepiej i nieraz dała mi do zrozumienia, że jej brat (czyli mój narzeczony) jest za dobry dla mnie”, pisze mała87 na jednym z for internetowych, poświęconych stosunkom w rodzinie. „Szwagierka omamiła mojego brata i całą rodzinę. Jest podstępnie słodka i wszystko jej uchodzi płazem. Mamy wspólnych znajomych, od których wiem, że nie jest taka święta!”, wyrzuca z siebie pretensje Freya28.
Dziewczyny, które wymieniają się historiami o szwagierkach i bratowych z piekła rodem piszą, że początki ich znajomości bywają niezłe, lecz wystarczył mały zgrzyt, by wszystko się popsuło. Czasem trudne relacje panują między kobietami od samego początku, choć właściwie nikt nie wie, dlaczego. Magda, ta, którą zaciekawił artykuł o szczurach, nie miała siostry, więc bardzo się cieszyła, że wychodząc za Adama dostanie w pakiecie aż dwie. – Nie uprzedzałam się do moich przyszłych szwagierek, bardzo chciałam je nareszcie poznać i cieszyłam się, że będę miała nowe kumpele – wspomina.
Magda się przeliczyła: okazało się, że ona, zwyczajna kosmetyczka, nie ma liczyć na braterstwo dusz z prawniczką i protetykiem – Nie jestem wykształcona jak one, nie mam też takiego doświadczenia życiowego, ale wcale nie udawałam, że jest inaczej – Magda wspomina przykre momenty: gdy zobaczyła jak ciasto, które przyniosła na wspólną imprezę wylądowało w toalecie, albo gdy Aneta (prawniczka) przedstawiła Magdę swojej przyjaciółce: „To moja bratowa, zna się na wyciskaniu wągrów”.
Magda nie raz pytałam męża, dlaczego tak jest, czy ona coś robi nie tak, ale Adam wzruszał tylko ramionami, że to babskie humory i że im przejdzie. Teściowa Magdy ostatnio westchnęła: „Wiesz, te moje dziewczyny, one nie są takie złe. Tylko Adam zawsze był ich starszym bratem i zastępował im ojca… - Nie jestem psychologiem, ale czy brak ojca musi powodować, że jest się wrednym dla bratowej? – zastanawia się Magda.
Psychologowie podkreślają, że kiedy wchodzimy w związek małżeński lub jakikolwiek układ partnerski, musimy się liczyć z tym, że relacje będą obejmowały całą rodzinę. Wynikiem braku przyjacielskich relacji z rodzeństwem partnera może być silna więź między rodzeństwem. Na ogół też relacje są bardziej intensywne, jeśli rodzeństwo jest obojga płci. Psycholog Małgorzata Czarnota analizując wzajemne relacje rodzinne, w artykule „Toksyczna szwagierka” zauważa, że często mamy tendencję do wybielania sylwetki swoich bliskich: wyolbrzymiania ich pozytywnych cech, natomiast pomniejszania błędów, porażek i słabości.
„Okazuje się, że brat jest idealnym mężczyzną, który posiada tylko drobne, nieistotne wady. Natomiast bratowa jest obserwowana pod innym kątem. Jako osoba „obca” dla rodziny, jest bezustannie oceniana, a tym samym zwiększa się prawdopodobieństwo, że jej wady zostaną zauważone. (…) W takiej sytuacji nie jest dziwne, że traktuje szwagierkę, jako osobę, która nie spełnia wymagań na dobrą żonę.”, pisze Małgorzata Czarnota, podkreślając, że jeśli więzi są silne, a dodatkowo siostra jest osobą zaborczą, to może to doprowadzić do postrzegania tej sytuacji, jako negatywnej i jednoznacznie skierowanej na żonę brata.
Często również pojawia się rywalizacja, jeśli zarówno siostra, jak i brat mają rodzinę i dzieci. Rywalizacja ta wyraża się w sposób pośredni, co jest jeszcze większym problemem, ponieważ nikt głośno o tym nie mówi. Między siostrą a szwagierką może narastać potrzeba coraz lepszego wywiązywania się z obowiązków żony i matki. Jak temu zaradzić? Niestety, psychologowie nie dają jednoznacznej odpowiedzi, a wnioski z ich rozważań nie są optymistyczne. Naukowcy są zdania, że bardzo rzadko w rodzinach następuje przełom, a relacje zmieniają się radykalnie z gorszych na lepsze. Choć oczywiście nie jest to niemożliwe.
Jedna z forumowiczek, pisząc o swojej bratowej, zauważa, że zbliżyły się do siebie, gdy obie były w tym samym czasie w ciąży: „Nie wiem, może coś się zmienia w głowie – zastanawia się Izabella79 – Przestałyśmy być zacięte, reagować nerwowo na siebie. Przez to, że wspólnie „ciążyłyśmy”, miałyśmy coraz więcej tematów do rozmowy i zaczęłyśmy na nowo się poznawać po latach. Mamy termin na ten sam miesiąc. Zobaczymy, która którą odwiezie na porodówkę”, pisze Izabella79 i cieszy się, że może to początek nowej przyjaźni.
(alp/sr)