Choć dziś opływają w luksusy i niczego nie muszą sobie odmawiać, na początku związku Anna i Robert Lewandowscy byli zmuszeni żyć skromnie. Zarabiali po 1200 złotych. "Ale pamiętamy, jacy byliśmy szczęśliwi, mimo że po kuchni czasem biegały karaluchy" - teraz wspominają.