Antoś, Jaś, Oluś i Staś. Czterej bracia przyszli na świat w Klinicznym Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu. Lekarze mówią o prawdziwym cudzie narodzin. Rodzice są dumni i szczęśliwi, że dzieci są całe i zdrowe.
Nietypowa dolegliwość, zła diagnoza i wielka niespodzianka. W tej historii jest wszystko, co może sprawić, że czyta się ją z zapartym tchem. Przeczytajcie nieprawdopodobną opowieść Lourdes Fuentes.
"Jedno z dzieci umrze" - usłyszała od lekarzy kobieta w ciąży z czworaczkami. Ivanna Cardenas-Gutierrez i David Guttierez z Florydy podjęli dramatyczną decyzję. Zdecydowali się na cesarskie cięcie. Chcąc ocalić jedno z dzieci, zaryzykowali życiem pozostałych.
Czy w domu może być za dużo szczęścia? Virginia Johnson z Arizony właśnie urodziła trzy córeczki i synka. Czworaczki cieszą mamę tym bardziej, że niedawno lekarze mówili jej, że już nigdy nie będzie mieć dzieci.
Miały urodzić się na kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia, ale spieszyło im się na świat. W Szpitalu Klinicznym w Gdańsku powitano czworaczki. Cała czwórka w momencie narodzin ważyła łącznie zaledwie 6 kilogramów. To pierwsze potomstwo Katarzyny i Mateusza Bisewskich. Rodzice nie posiadają się ze szczęścia, ale jednocześnie twardo stąpają po ziemi. Bo ta mała gromadka będzie wymagała cztery razy więcej pracy i wydatków.