Kiedy Helena usłyszała, jak jej syn śpiewa kołysankę, oblał ją zimny pot i zwiozła go na grób prababci. Magda przekonała się, że "duch", którego widziała jej córka, to objaw choroby. Dzieci potrafią napędzić dorosłym stracha. Zwłaszcza, gdy wspominają zmarłych.