Kiedy ktoś zostaje zgwałcony, pierwszą rzeczą, o jakiej ludzie myślą, jest ubranie. Podkreślmy, takie, które musiało sprowokować napastnika. Przecież normalnie ubranej osoby, to znaczy zakrytej od stóp do głów, nikt by zgwałcił. Wystawa ubrań w galerii sztuki pokazuje, jak bardzo błędne i krzywdzące jest takie myślenie.