Zdejmują habity, zakładają obcisłe sukienki, malują się i wychodzą na ulice. Sióstr zakonnych, które udają prostytutki, by pomagać kobietom porwanych przez handlarzy żywym towarem jest dziś ponad tysiąc.
Miała zaledwie 12 lat, gdy trafiła w ręce handlarzy żywym towarem. Przez cztery lata była zmuszana do prostytucji. Wysyłali ją do kolejnych miast i domów publicznych. Nastoletnia Karla Jacinto pracowała od rana do nocy, obsługując nawet 30 klientów dziennie. Jak wyliczyła, zgwałcono ją 43 200 razy.
Po trzęsieniu ziemi w Nepalu wciąż mnożą się problemy mieszkańców zdewastowanych miejsc. Pomoc finansową oferują biednym rodzinom grupy, które zajmują się handlem żywym towarem. Kobiety sprzedaje się jako niewolnice i wywozi za granicę.