Zaczepki, przekraczanie granicy cielesnej, przemoc ekonomiczna, poniżanie, molestowanie – oto, z czym mierzy się wiele hostess i choć jest to tajemnicą poliszynela, branża milczy. – Są agencje, które pod szyldem hostessingu zajmują się "dostarczaniem dziewcząt". Młode kobiety wysyła się na wydarzenie z pełną świadomością, że mają umilić mężczyznom noc – mówi Konrad Ciesiołkiewicz z Komitetu Dialogu Społecznego.