Moda na ekologię szybko odbiła się echem w świecie pielęgnacji. Coraz częściej zwracamy uwagę na skład kosmetyków, wybierając te, które mają naturalne składniki. Szczególnie pokochałyśmy moc olejków i maseł tłoczonych z roślin. Miłość ta zwróciła nas w kierunku olejowania włosów i skóry głowy - metody naszych babek na gęste, mocne, gładkie i lśniące włosy. Potwierdzeniem jej skuteczności mają być fryzury mieszkanek bliskiego wschodu, a także efekty prezentowane na blogach rosnącej w siłę grupy włosomaniaczek, dla których oleje stanowią podstawę pielęgnacji. „Nic tak nie poprawia jakości włosów, ich elastyczności, porowatości czy blasku jak właśnie naturalne oleje. Problem (…) jest taki, że mało kto widzi efekty (…) od razu” - pisze Anwen. Czy warto zainwestować czas i sprawdzić ich działanie na własnej skórze… głowy?