- Babcia wcześnie owdowiała i wyszła ponownie za mąż za mężczyznę młodszego o szesnaście lat. Skoro dziś tyle uwagi poświęcamy różnicy wieku między prezydentem Francji a jego żoną, łatwo się domyślić, co działo się na podkarpackiej wsi w dniu drugiego ślubu mojej babki - aktorka Małgorzata Socha w wywiadzie udzielonym miesięcznikowi "Twój Styl" opowiedziała między innymi o swoim dzieciństwie i relacjach z babcią, która - jak twierdzi aktorka - była jak Brigitte Macron.
W epoce PRL-u były obiektem marzeń - często zupełnie niemożliwych do zrealizowania. Śniło się o nich nocami, choć większość z nich, przyznajmy, nawet w ówczesnych czasach była dość toporna. Były socjalistyczną odpowiedzią na dobra z niedostępnego w tych czasach dla większości społeczeństwa Zachodu.
„Być może”, „Pani Walewska”, a wśród zamożnych „Masumi” i „Blase” – w Polsce Ludowej kobiety nie miały dużego wyboru perfum, ale te, których się wtedy używało, przeszły do historii.