GwiazdyJej babcia była jak Brigitte Macron. Małgorzata Socha o rodzinie

Jej babcia była jak Brigitte Macron. Małgorzata Socha o rodzinie

Jej babcia była jak Brigitte Macron. Małgorzata Socha o rodzinie
Źródło zdjęć: © Twój STYL

- Babcia wcześnie owdowiała i wyszła ponownie za mąż za mężczyznę młodszego o szesnaście lat. Skoro dziś tyle uwagi poświęcamy różnicy wieku między prezydentem Francji a jego żoną, łatwo się domyślić, co działo się na podkarpackiej wsi w dniu drugiego ślubu mojej babki - aktorka Małgorzata Socha w wywiadzie udzielonym miesięcznikowi "Twój Styl" opowiedziała między innymi o swoim dzieciństwie i relacjach z babcią, która - jak twierdzi aktorka - była jak Brigitte Macron.

1 / 3

Niepokorna aktorka

Obraz
© Twój STYL

Socha podzieliła się z czytelnikami wspomnieniem o swojej babci. - Była niespełnioną aktorką, chciała nawet dołączyć przed wojną do trupy teatralnej, ale jej matka się nie zgodziła, powiedziała, że nie odda córki "na zatracenie". To były inne czasy, słowo "aktorka" źle się kojarzyło. Babcia została więc na wsi, ale artystyczny duch nigdy w niej nie umarł. Była dla mnie nauczycielką stylu. Pamiętam do dziś aromat, jaki uwalniał się z przepastnej szafy w jej sypialni, gdy tylko uchyliło się drzwi. Starego drewna, naftaliny i perfum Pani Walewska - opowiada.

2 / 3

Wnętrze szafy

Obraz
© Twój STYL

Babcia aktorki miała mnóstwo sukienek, bo gromadziła je przez całe lata. Małgorzata Socha przymierzała je po kryjomu.

- Były piękne. I proste, i eleganckie, o klasycznym kroju albo z falbanami, ale najczęściej białe, to był babci ulubiony kolor. No i przede wszystkim uszyte ze świetnych tkanin przez krawcową, żadna masowa produkcja. Najwspanialszym dniem tygodnia była niedziela, bo babcia przygotowywała się do kościoła, a ja mogłam wybrać dla niej kreację. To było prawdziwe święto. Była piękną kobietą. Miała dziecięce rysy twarzy, taki typ urody jest niepodatny na upływ czasu - wyznaje Małgorzata Socha.

3 / 3

Babcia jak Pierwsza Dama Francji

Obraz
© Twój STYL

- Widziałam kiedyś na zdjęciu babcię, jej drugiego męża i mojego tatę w mundurze pilota. Wyglądali wszyscy jak rówieśnicy. Babcia była niezwykłą kobietą, kolorowym ptakiem. Moją starszą córkę nazwałam na jej cześć Zofia - zwierzyła się gwiazda.

Fragmenty wywiadu pochodzą z numeru 7/2017, który jest już dostępny w sprzedaży.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (6)