- Moja teściowa traktuje Mariusza jak swojego "minimęża". Oczekuje od niego wsparcia, które powinien zapewniać jej teść. Jest zazdrosna i rywalizuje ze mną o uwagę swojego syna. A przy okazji na każdym kroku narzeka na męża - opowiada w rozmowie z Wirtualną Polską Beata. W tym roku z Mariuszem będą obchodzić 15. rocznicę ślubu. I trzecią terapii. Trójkąt, w jakim żyją z teściową, to codzienność w wielu domach.
Jako dzieci musieli dorosnąć i pomagać rodzicom swoim własnym kosztem. Zepchnięte w kąt dzieciństwo, nieadekwatne do wieku poświęcenia i przyjęta rola dzielnego dziecka znacząco wpływają na dorosłość. Skutki szkodliwej zamiany ról mogą zostać wyleczone.
Dzieci, które wchodzą w role rodziców, są chwalone za zaradność i samodzielność. Jednak moment, w którym zaczynają być powiernikami mamy czy taty, to tak naprawdę koniec dzieciństwa. I sytuacja, która może odcisnąć piętno na reszcie ich życia.