Na słowa wypowiedziane w telewizji trzeba bardzo uważać, bo mogą się obrócić przeciwko nam. Przekonał się o tym dr Tomasz Zając, który w jednym z programów śniadaniowych nazwał się "wrogiem miesiączkowania". I może nie byłoby to szczególnie dziwne, gdyby nie był znanym i lubianym ginekologiem. Jego wypowiedź natychmiast odbiła się echem w mediach społecznościowych. Teraz doktor postanowił przeprosić.