"Rodzina dorosłego schizofrenika wiele lat musi pokornie znosić 'dziwactwa, wariactwa, dziwne przemowy, przekonania i insynuacje'. Nikt się nimi nie interesuje, a już o pomocy nie ma mowy". Tak Bożena opisuje życie ze swoim synem, który od 19 lat choruje na schizofrenię paranoidalną.