- Po ślubie Marek zaczął naciskać, żebym zrezygnowała z pracy. Dobrze zarabia, dlatego uważał, że powinnam skupić się na, jak to określił, "pielęgnowaniu domowego ogniska" - opowiada Anita. Psycholożka ostrzega, by przed podjęciem takiej decyzji dobrze się zastanowić.