superfood

Cudowna moc detoksu i superfoods to kropla w morzu najpopularniejszych trendów dietetycznych, w które wierzymy. Niestety, okazuje się, że wierzymy ślepo. Niepotrzebnie boimy się zakwaszenia organizmu i unikamy glutenu. Są na to dowody naukowe.

Nie trzeba wydawać fortuny, aby się zdrowo odżywiać. Dietetyczną żywność możemy kupić za grosze i na dodatek wcale nie zawsze leży ona na półce bio i eko. Przypominamy pięć superfoods, które powinniśmy uwzględnić w swojej diecie.

Do tej pory superfood traktowane były w kategoriach mniej popularnych produktów, które nie tak łatwo znaleźć. Awokado, chia, komosa, algi - wiemy, że są wartościowe i smaczne, ale nie wszędzie dostępne. Mamy jednak bardzo dobrą wiadomość. W 2018 roku znów królować będzie warzywo, które mamy praktycznie "pod nosem". Jest pyszne, nadaje się do wielu potraw, a do tego niewiele kosztuje. Mowa o buraku.

Burak to jedno z najmniej docenianiach, choć jednocześnie najzdrowszych warzyw korzeniowych. Najczęściej ląduje obok mielonego kotleta lub w barszczu. Na szczęście coraz chętniej zapraszamy go do swojej kuchni. Możemy z niego wyczarować prawdziwe kulinarne cuda. Nadaje się do sałatek, deserów, naleśników, koktajli, past. Jest doskonałym źródłem witamin i minerałów, zapobiega anemii, obniża ciśnienie krwi, wzmacnia odporność organizmu, spowalnia procesy starzenia. Wykorzystuje się go również w profilaktyce nowotworowej. 24 listopada burak obchodzi swoje święto.

Czekolada i czerwone wino na diecie? To nie fikcja. Ostatnie badania naukowców dowodzą, że korzystnie nasze zdrowie i wygląd wpływają produkty, które mają zdolność aktywowania białek zwanych sirtuinami.

Choć pochodzą z dalekich regionów świata, są powszechnie dostępne i stosunkowo tanie. Najnowszy hit wśród miłośniczek zdrowego stylu odżywiania? Sproszkowane bomby witamin i minerałów, które można dodawać do sałatek, koktajli i jogurtów.