Aleksandra Kisiel od 10 lat pracuje w mediach i od zawsze interesuje się urodą. Z nastoletnich fascynacji makijażem poszła w pielęgnację. Dziś szczytem jej urodowych marzeń jest idealnie gładka i nawilżona skóra, jak u Koreanek. Podejmuje się wszelkich wyzwań, na własnej skórze testuje kosmetyki i zabiegi, a gdy trzeba chodzi z czarną szminką na ustach, albo w ogóle bez makijażu. Stara się poszerzać definicję piękna i pokazywać, że każda z nas może i zasługuje na to, by czuć się dobrze w swojej (zadbanej) skórze.