Ostatnio miałam okazję wsiąść do pociągu... i to nie byle jakiego. Zabytkowa komoda, wzorzyste dywany i ściany pokryte miękką tkaniną sprawiły, że przeniosłam się w czasie do XIX wieku. Pewnie wielu zaskoczę, gdy powiem, że to... wagony PKP. Oczywiście, po sporym liftingu. Ile taka przyjemność kosztuje?