Tak Joe Biden przywitał się z Zełenską. Moment uchwyciły kamery
Amerykański prezydent Joe Biden odwiedził Ukrainę. Wizyta do ostatniej chwili utrzymywana była w tajemnicy. W Kijowie powitał go prezydent Wołodymyr Zełenski oraz jego żona - Ołena.
Informację o tym, że prezydent USA Joe Biden przybył do Kijowa przekazał na Telegramie prezydent Ukrainy - Wołodymyr Zełenski. Ze względów bezpieczeństwa wizyta była utrzymywana w tajemnicy i dopiero po fakcie informacje oraz nagrania zostały opublikowane w mediach.
Podczas spotkania Biden zapowiedział kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 500 milionów dolarów. Wizyta miała też wymiar symboliczny - 24 lutego przypada pierwsza rocznica rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Ołena Zełenska w czerni wita wraz z mężem Joe Bidena
U boku Wołodymyra Zełenskiego, podczas powitania amerykańskiego prezydenta, pojawiła się także jego żona. Na pojawiających się w sieci nagraniach widać moment serdecznego powitania i krótkiej rozmowy Zełenskiej z Bidenem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ołena Zełenska miała na sobie czarny komplet, a jedynym wyróżniającym się elementem była złota broszka. Jak zwykle, zrezygnowała z mocnego makijażu, a włosy upięła nad karkiem.
Fakt, że Zełenska wita prezydenta USA wraz z mężem pokazuje, jak wielką rolę w tej trudnej sytuacji odgrywa pierwsza dama, która od momentu rosyjskiej agresji aktywnie wspiera męża oraz obywateli ukraińskich, regularnie zabierając głos, m.in. w mediach społecznościowych.
Pierwsze słowa Zełenska skierowała do swoich rodaków już kilka godzin po rosyjskim ataku. "Dzisiaj nie będę płakać i panikować. Będę spokojna i pewna siebie. Patrzą na mnie moje dzieci. Będę obok nich. Obok mojego męża i także z tobą. Kocham was! Kocham Ukrainę!" - napisała w mediach społecznościowych.
Aktywność pierwszej damy
Ołena Zełenska jest też bardzo aktywna na arenie międzynarodowej. Regularnie spotyka się z przywódcami różnych krajów, opisując sytuację ukraińskich rodzin. Jak podkreśliła w rozmowie z WP Kobieta autorka biografii Zełenskiej, Alina Makarczuk - to pierwsza dama, która pokazała, że "potrafi stanąć na wysokości zadania nawet w najtrudniejszych okolicznościach".
"Kiedy Zełenski powiedział, że nie potrzebuje podwózki, tylko broni i podjął decyzję, że zostaje w kraju, zrobiła to samo. Mogła przecież wyjechać, jak np. liderka białoruskiej opozycji, ale ramię w ramię z mężem przechodziła przez wojenny horror i ogrom tragedii, które się wydarzyły" - mówiła Makarczuk w rozmowie z Katarzyną Pawlicką.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl