"Tak się zaniedbał". Znana aktorka upokorzyła go na planie
W jednym z najnowszych wywiadów Robert Kudelski opowiedział, jak walczył z otyłością. Aktor zdradził, jakie ma zdanie na temat samoakceptacji oraz co wydarzyło się po jego powrocie do pracy. Na planie usłyszał okrutne docinki na temat swojego wyglądu.
Robert Kudelski to znany aktor teatralny i telewizyjny. Największą popularność zdobył dzięki roli Michała Brzozowskiego w serialu "Na Wspólnej". Chociaż to właśnie produkcja TVN przyniosła aktorowi największą rozpoznawalność, to mogliśmy go zobaczyć także w serialach "Złotopolscy", "Na dobre i na złe" oraz filmach "Przybyli ułani" i "Syzyfowe prace".
Robert Kudelski schudł 30 kilogramów
W 2019 roku waga Kudelskiego wskazała ponad 107 kilogramów. Wtedy też aktor postanowił zawalczyć o lepszy wygląd i poprawę swojego zdrowia. Gwiazdor zmierzył się z nadwagą, zmieniając swoje nawyki żywieniowe oraz dbając o większą aktywność fizyczną.
- Wsłuchuję się w swój organizm. Przestałem się przejadać. Wyeliminowałem też z diety produkty, po których zjedzeniu czułem się ciężko. (...) Nigdy nie byłem typem sportowca, ale odpowiednią dawkę ruchu zapewniają mi moje dwa psy, Fidel i Franek - mówił aktor w rozmowie z "Twoim Imperium".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kudelski miał w przeszłości problemy zdrowotne. Dodatkowo otyłość wpłynęła nie tylko na jego wygląd, ale także psychikę. Chociaż aktor starał się nie przejmować docinkami, szczerze wyznał, z jakimi opiniami musiał spotykać się na co dzień.
- Ja sobie z tym radzę, bo mam grubą skórę i wiem, że człowiek myślący nigdy nikogo tak nie nazwie. Ludzie są różni, czasami są bezmyślni. Czasami są sfrustrowani sami, czasami są po prostu złymi ludźmi i tak mówią - wyjaśniał Robert Kudelski w rozmowie z Plotkiem.
Na planie usłyszał niemiłe słowa
Ze względu na pobyt w szpitalu i zabieg, aktor przyjmował sterydy. Gdy w pierwszych dniach po wyjściu ze szpitala pojawił się na nagraniach, jedna z obecnych na planie aktorek zaczęła wytykać Kudelskiemu, że się zaniedbał. Niestety internauci w mediach społecznościowych robili to samo.
- Koleżanka mi kiedyś powiedziała, jak byłem po zabiegu szpitalnym i po przyjmowaniu sterydów… Przyszedłem do pracy, nie powiem nazwiska, ale wszyscy się domyślą. Spotkaliśmy się na planie, ledwo przyszedłem do garderoby, a ona tak na mnie patrzy i mówi: "No zobaczcie, zobaczcie. Kiedyś to był taki przystojny, fajny facet i tak się zaniedbał". Albo takie historie w komentarzach jak: "gruba świnia", albo "grubas". To było na porządku dziennym - powiedział Robert Kudelski w rozmowie z Plotkiem, nie ujawniając jednak, o jaki plan chodziło.
Porównał Polskę z Francją i Niemcami
Kudelski pojawia się także na planach we Francji czy w Niemczech. Aktor wspomniał, że w zachodnich krajach nikt nie oczernia innych z powodu wyglądu. Stwierdził też, że Polacy często krytycznie oceniają drugiego człowieka.
- Nikt na nikogo nie krzyknie na ulicy, na przykład w Niemczech, "ty grubasie", dlatego, że to jest karalne. Ludzie się tego nauczyli (...) A tu jest problem. Zwróć uwagę, jak ludzie na siebie krzyczą (...) Oczywiście oceniaj, ale nie stygmatyzuj (...) - zauważył w tej samej rozmowie.
Aktor postanowił zwrócić uwagę, że hejterskie komentarze mogą wpłynąć na różnego rodzaju zaburzenia psychiczne, które mogą tragicznie się zakończyć.
- To my jesteśmy winni (...) Dlaczego my siebie tak bardzo nie szanujemy wzajemnie? - dodał.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl