Taki kontakt z synem ma Marcin Hakiel. Nagranie mówi wszystko
Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek ogłosili rozstanie już kilka miesięcy temu. Pod koniec sierpnia para rozwiodła się po 14 latach małżeństwa. Hakiel i Cichopek doczekali się dwójki dzieci, którymi teraz opiekują się naprzemiennie. Jak wyglądają ich relacje z nimi? Tancerz opublikował bardzo wymowne nagranie.
21.10.2022 08:53
Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek mają dwoje dzieci – trzynastoletniego syna Adama i dziewięcioletnią córkę Helenę. W trakcie rozwodu para zdecydowała się na opiekę naprzemienną, która polega na tym, że dzieci spędzają tydzień z jednym rodzicem, a kolejny tydzień z drugim. Zarówno Cichopek, jak i Hakiel zaczęli układać sobie życie z nowymi partnerami, nie zapominają jednak o dzieciach.
Marcin Hakiel ćwiczy z synem na siłowni. Pokazał poruszający gest
Marcin Hakiel pochwalił się w mediach społecznościowych tym, jak spędza czas z Adamem. Okazało się, że razem wybrali się na trening na siłowni. W krótkim nagraniu widać, jak wyciskają siódme poty podczas podnoszenia ciężarów i wykonywania kolejnych ćwiczeń. Na koniec pojawił się jednak wyjątkowo poruszający kadr – moment, jak nastolatek przytula się do swojego ojca. Widać, że mają świetny kontakt i są sobie bardzo bliscy.
Hakiel nie pierwszy raz pokazuje na Instagramie czas z dziećmi. W tym roku zabrał także Adama i Helenę na wakacje do Stanów Zjednoczonych, gdzie wspólnie zwiedzili studio filmowe Universal i znajdujący się obok park rozrywki. Tancerz ujawnił, że było to spełnienie marzenia jego dzieci.
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel wspierają dzieci. "Wyjątkowo trudny rok"
Cichopek i Hakiel zapewniają, że starają się wspierać swoje dzieci w każdej sytuacji. "Chcemy być przede wszystkim rodzicami wspierającymi, którzy zapewniają miłość i bezpieczeństwo. Pragniemy umacniać pasje naszych dzieci. Dużo z nimi rozmawiamy i jesteśmy żywo zainteresowani ich życiem" - opowiadała Katarzyna Cichopek w "Dobrym Tygodniu". Z kolei w rozmowie z Plejadą ujawniła, że nie jest to łatwy rok nie tylko ze względu na zawirowania rodzinne.
"Moja córka idzie do trzeciej klasy, więc jest jeszcze mała i cieszy ją ta cała wyprawka — plecak, nowy piórnik. Syn jest już nastolatkiem i w tym roku będzie się mierzył z egzaminem ósmoklasisty, więc to jest wyjątkowo trudny dla niego rok. Dla nas wszystkich jako rodziny. Trzymamy za niego kciuki i jestem przekonana, że świetnie sobie poradzi" - powiedziała.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
