Tatuaże w miejscu pracy mogą być problemem. "Przenoszą zarazki"
Tatuaże i kolczyki w widocznych miejscach raczej nie wzbudzają już takich emocji jak jeszcze dekadę temu. Mimo to są zawody, w których posiadanie tatuaży może gorszyć. Jednym z nich jest zawód położnej.
Tatuaże w miejscu pracy
– Czy byłoby dla was problemem, mieć przyjmowany poród przez położną mającą kolczyki na twarzy lub tatuaże w widocznym miejscu? – zapytała na forum Kafeteria jedna z użytkowniczek. Choć wydawałoby się, że tatuaże czy kolczyki w większości miejsc pracy nie robią już na nikim wrażenia, nie wszyscy podzielają tę opinię.
Większość komentujących przyznała, że nie miałaby nic przeciwko, żeby ich poród odbierała położna z tatuażami, kolorowymi włosami czy kolczykami. Pojawiło się jednak kilka głosów sprzeciwu
"Problemem nie, bo problemy mam inne, ale taką ominęłabym szerokim łukiem", "Jeżeli bym miała wybór, to wolałabym położną bez tatuaży", "Tatuaże przenoszą zarazki, ja bym nie dała swego dziecka w łapy zarażonej osoby" – napisało kilka internautek. Jednak w jaki sposób tatuaże "przenoszą zarazki" albo dlaczego nie chciałyby, żeby ich położnymi były wytatuowane osoby, już nie odpowiedziały.
Autorka postu przyznała, że chce studiować położnictwo, choć sama jest wytatuowana. Rodzina próbuje odwieść ją od tego pomysłu, mówiąc wprost, że przez tusz pod skórą i kolczyki może być odbierana jako nieprofesjonalna. Inne forumowiczki zauważyły, że problemem może nie być to, jak odbierają ją pacjentki, ale pracodawcy, którzy mogą nie chcieć zatrudnić wytatuowanej położnej, zwłaszcza w publicznych placówkach.
Choć posiadanie tatuaży w żaden sposób nie umniejsza i nie odbiera kompetencji, tatuaże czy kolczyki wciąż wzbudzają emocje i mogą powodować niechęć. Zwłaszcza te na ciałach pracowników i pracownic polskiej ochrony zdrowia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl