Te osoby na pewno spotkasz randkując w internecie. Wyróżniłyśmy 5 typów

Randki z internetu nie mają przede mną tajemnic. Nie będę ukrywać, że dzięki Tinderowi i portalom randkowym poznałam bardzo wielu ciekawych facetów. Spotkania i rozmowy z nimi uświadomiły mi, że wśród wszystkich sieciowych randkowiczów można wyróżnić 5 głównych typów. Każdy, kto wkracza na wyboistą ścieżkę internetowego podrywu, musi liczyć się z tym, że spotka ich na swojej drodze.

Zdecydowanie jeden z najgorszych w tym zestawieniu. Ten osobnik będzie z tobą flirtował i rwał jak dojrzałe czereśnie tylko po to, żeby w końcu przyznać ci, że kogoś ma. Niestety często dzieje się to w momencie, kiedy zaangażujesz się w waszą relację. Dlatego zanim się z nim spotkasz, zostań agentem FBI i upewnij się, że on już nie znalazł swojej księżniczki.

Widziałaś kiedyś "Uwierz w ducha" z Demi Moore w roli głównej? Tak? No to już wiesz, jak wygląda randkowanie z typem numer 2. Ten facet będzie ci obiecywał złote góry i nosił na rękach. Oczywiście tylko metaforycznie. Bo kiedy postanowisz się z nim spotkać, on po prostu zniknie jak Atlantyda i godność Paris Hilton po imprezie w klubie.

Nie będę owijać w bawełnę. Ten typ oczekuje tylko jednego. Seksu bez zobowiązań. Jeśli liczysz na to, że w tobie na pewno się zakocha i pójście z nim do łóżka będzie początkiem romansu wszechczasów, to się przeliczysz. W jego przypadku liczy się tylko dobra zabawa i jak największa ilość kobiet na koncie. Istnieje tylko jedna sytuacja, kiedy randka z nim jest w porządku. Wtedy, kiedy tobie też zależy tylko na seksie.

Romea jest tak trudno spotkać w sieci, jak pomalować rzęsy z zamkniętą buzią. Ale i takie okazy istnieją! Czym się charakteryzują? Po prostu szukają prawdziwej miłości. Ten facet nie będzie namawiał cię na szybki numerek w klubowej łazience. On w ogóle nie zabierze cię do klubu, tylko zorganizuje randkę stulecia z białymi gołębiami i kwartetem smyczkowym. Jeśli uda ci się go spotkać, trzymaj go, bo to Święty Graal randek internetowych.

On naprawdę długo był singlem. Jego ostatni związek umarł wraz z ostatnim Tyranozaurem, a na koncie ma setki nieudanych randek. Wypróbował już wszystkie możliwe aplikacje i portale randkowe. Zna sztuczki, które optymalizują jego poszukiwania i liczy na to, że w końcu znajdzie tą jedną jedyną, wymarzoną. Jest przy tym nieco niezdarny, ale bywa uroczy.