UrodaTerapia plastyczna

Terapia plastyczna

Terapia plastyczna
12.05.2006 10:16, aktualizacja: 31.05.2010 13:35

Gdzie poprawić swoje ciało - przewodnik po najlepszych klinikach chirurgii plastycznej.

Gdzie poprawić swoje ciało - przewodnik po najlepszych klinikach chirurgii plastycznej.

Już milion Polaków rocznie poddaje się zabiegom upiększającym w klinikach chirurgii plastycznej. Ta liczba świadczy o awansie cywilizacyjnym Polski nie gorzej niż tempo wzrostu produktu krajowego brutto. - Na operacje plastyczne decyduje się 500 tys. osób, drugie tyle korzysta z mniej inwazyjnych zabiegów, takich jak wypełnianie zmarszczek czy zastrzyki z botoksu. Co roku kliniki odwiedza o 25 proc. więcej pacjentów - ocenia dr Andrzej Ignaciuk, dyrektor Podyplomowej Szkoły Medycyny Estetycznej Polskiego Towarzystwa Lekarskiego. Ich liczba będzie nadal rosnąć - z badań TNS OBOP wynika, że do skorzystania z usług chirurga plastycznego przyznaje się na razie co setna Polka, ale co szósta zrobiłaby to, gdyby tylko miała dość odwagi i pieniędzy. Nic więc dziwnego, że dziesiątki tysięcy kobiet chciały wziąć udział w telewizyjnych programach, takich jak "Chcę być piękna" czy "Młodsza, piękniejsza, szczęśliwsza?", gdzie upiększające zabiegi wykonywane są na koszt sponsorów.

Podobne trendy są widoczne we wszystkich krajach rozwiniętych: w USA liczba operacji plastycznych rośnie średnio o 11 proc. rocznie, a w Wielkiej Brytanii aż o 35 proc. Chirurgiczne korygowanie wyglądu przestało być ekstrawagancją i dziwactwem - zaakceptowaliśmy je na równi z zabiegami stomatologicznymi czy laserowym usuwaniem wad wzroku. Zabiegi upiększające są coraz bezpieczniejsze, a ich efekty - coraz trudniejsze do odróżnienia od naturalnej urody. - Zmieniają się także pacjenci - dzięki informacjom w mediach są bardziej świadomi możliwości i ograniczeń medycyny - mówi dr Andrzej Dmytrzak, szef szczecińskiego Aesthetic Medu, który drugi rok z rzędu zajmuje pierwsze miejsce w rankingu prywatnych ośrodków chirurgii plastycznej i estetycznej, przygotowanym przez "Wprost" i wydawnictwo Termedia.

Ingeruj w ciało śmiało

Gatunek Homo sapiens zawsze dążył do podkreślania swego statusu - zarówno przez gromadzenie dóbr, jak i zmienianie wyglądu zewnętrznego. Takie zabiegi, jak malowanie skóry czy nakłuwanie ciała poprzedzają wynalezienie ubrań i biżuterii. Pierwsze operacje plastyczne były wykonywane już w starożytnym Egipcie i Indiach ponad 2,5 tys. lat temu, ale przez wiele stuleci ograniczały się do rekonstrukcji rysów twarzy u ciężko okaleczonych osób. Dopiero niedawno technika chirurgiczna stała się na tyle bezpieczna, by można ją było zastosować u osoby nie cierpiącej na żadną chorobę. W 1891 r. amerykański lekarz John Roe zoperował młodą kobietę, która była niezadowolona ze swego garbatego nosa. Kilka lat później Vincent Czerny wykonał w Niemczech pierwszą korektę piersi, wszczepiając pacjentce jej własną tkankę tłuszczową. Bezpieczne metody znieczulania podczas operacji i antybiotyki sprawiły, że w drugiej połowie XX wieku chirurgia plastyczna pozwoliła kobietom pokonać ograniczenia narzucane przez geny i styl życia.

Dziś wystarczy kilka tysięcy złotych, by osiągnąć uznawaną za ideał sylwetkę klepsydry: duże piersi, wąską talię i szerokie biodra. Odmładzająca twarz likwidacja zmarszczek czy powiększenie ust to zabiegi kosztujące niewiele więcej niż seria wizyt u dobrej kosmetyczki. O wygląd zaczęli też dbać mężczyźni. "Kobiety przez wiele stuleci wybierały przede wszystkim bogatych i pracowitych partnerów. Dziś zdobywają niezależność finansową i zaczynają zwracać większą uwagę na męską urodę" - wyjaśnia dr Fhionna Moore z brytyjskiego University of St Andrews. - W ostatnich 16 latach liczba mężczyzn korzystających z naszych usług się podwoiła. Dziś stanowią 30 proc. pacjentów - mówi dr Katarzyna Stelczyk, szefowa wrocławskiej Dr Stelczyk Clinic, która w naszym rankingu zajęła pierwsze miejsce w dziedzinie operacji brzucha.

Rozwój technologii sprawia, że akceptujemy coraz bardziej śmiałe ingerencje w swe ciała. Do upiększania stosowane są dziś tak "nieludzkie" materiały, jak jad kiełbasiany (botoks), silikon czy goreteks. Niewykluczone, że za kilka lat chirurgia plastyczna zacznie korzystać z osiągnięć biotechnologii: komórek macierzystych, hodowlanych przeszczepów czy inżynierii genetycznej. Futurolodzy przewidują, że możliwe będzie na przykład modyfikowanie funkcji gruczołów potowych tak, aby wydzielały przyjemnie pachnące substancje, czyli naturalne perfumy.

Jan Stradowski

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także