Testy owulacyjne pomogą ci zajść w ciążę
Jeśli chcesz zostać mamą, ale jak dotąd nie udało ci się zajść w ciążę, sięgnij po test owulacyjny. Jest prosty w użyciu, niedrogi i dostępny bez recepty. Z wysoką skutecznością szacowaną na ponad 99 proc. wskazuje, kiedy wystąpi jajeczkowanie. Kobiety, które zastosowały takie testy, przyznają, że pomogły im one dokładnie wyliczyć moment owulacji, co znacznie ułatwiło zapłodnienie. Test owulacyjny wykonamy same, a interpretacja wyniku nie jest trudna.
28.01.2014 | aktual.: 30.01.2014 10:36
Jeśli chcesz zostać mamą, ale jak dotąd nie udało ci się zajść w ciążę, sięgnij po test owulacyjny. Jest prosty w użyciu, niedrogi i dostępny bez recepty. Z wysoką skutecznością (ponad 99 proc.) wskazuje, kiedy wystąpi jajeczkowanie. Kobiety, które zastosowały takie testy, przyznają, że pomogły im one dokładnie wyliczyć moment owulacji, co znacznie ułatwiło zapłodnienie.
Test owulacyjny wykonamy same, a interpretacja wyniku nie jest trudna.
Wyliczono, że statystyczna Polka stara się o dziecko sześć miesięcy - pod warunkiem, że kocha się ze swoim partnerem cztery razy w tygodniu. Zdarza się jednak, że kobieta musi czekać jeszcze dłużej na upragnioną ciążę.
„Mam 33 lata i od trzech lat staramy się z mężem o dziecko. Robiliśmy badania i wszystko jest w porządku, lekarz twierdzi, że to przez stres, ale zaczynam się niepokoić, bo to trwa tak długo… Bardzo chcielibyśmy być już rodzicami, ale jak na razie nie jest nam to dane” - wyznaje Magda.
Jeśli mogłabyś się podpisać pod tymi słowami, mamy dobrą wiadomość: jest metoda, która może ułatwić ci zajście w ciążę. Chodzi o testy owulacyjne.
Na czym polega ich działanie?
Testy owulacyjne pozwalają ocenić, kiedy w organizmie kobiety rośnie poziom hormonu odpowiadającego za owulację, czyli kiedy będzie najlepszy czas na starania o dziecko. Mniej więcej w połowie cyklu miesięcznego w organizmie kobiety dochodzi do nagłego wzrostu hormonu luteinizującego (LH) - jest to tzw. pik LH. Wzrost stężenia zazwyczaj ma miejsce na 24-36 godzin przed jajeczkowaniem, dlatego starania najlepiej rozpocząć po 12 godzinach od uzyskania pozytywnego wyniku.
Owulacja (jajeczkowanie) to proces polegający na wytwarzaniu komórek jajowych. U ssaków w tym czasie pęka pęcherzyk Graafa; do jajowodu lub jamy ciała uwalniana jest komórka jajowa, następuje także wydzielenie hormonu hamującego następną owulację. U kobiet owulacja ma miejsce co ok. 28 dni, mniej więcej między 13. a 15. dniem przed wystąpieniem krwawienia.
Uwaga! Niepoprawne jest stwierdzenie, że owulacja zawsze ma miejsce w połowie cyklu, ponieważ długości jego trwania są różne. Najczęściej do owulacji dochodzi na 14 dni przed krwawieniem, co oznacza, że jeśli cykl trwa np. 32 dni, to jajeczkowanie ma miejsce ok. 18 dnia cyklu.
Jak wykonuje się test?
By mieć pewność, kiedy jajeczkowanie wystąpi, można sięgnąć właśnie po test owulacyjny. Wykonuje się go codziennie, o stałej porze (najlepiej wieczorem, kiedy poziom hormonu luteinizującego jest najwyższy - nie należy wykonywać badania z pierwszego moczu porannego).
Na około dwie godziny przed należy ograniczyć spożycie płynów - przyjmowanie ich w dużej ilości może spowodować rozcieńczenie moczu i zafałszować wynik. Najlepiej zacząć pomiary kilka dni po miesiączce, bliżej prawdopodobnego terminu jajeczkowania. Wykonujemy je przez kilka dni z rzędu.
Testy owulacyjne mogą być paskowe (pasek należy zanurzyć w próbce moczu), płytkowe (by wykonać badanie, trzeba pipetą wpuścić kilka kropel moczu na płytkę testową) oraz strumieniowe (końcówkę testu przez kilka sekund należy trzymać od strumieniem moczu).
Możemy uzyskać trzy wyniki: pozytywny, negatywny i nieważny. Ten pierwszy (dwie kreski) oznacza, że jajeczkowanie nastąpi w ciągu najbliższych 24-48 godzin. Wynik negatywny (brak kreski albo kreska testowa T jest dużo jaśniejsza od kontrolnej C) oznacza, że owulacja w najbliższym czasie nie wystąpi. Jeśli wynik jest nieważny, test można przeprowadzić raz jeszcze.
One się przekonały
Warto wiedzieć, że ok. 90 proc. kobiet z regularnymi cyklami obserwuje wzrost hormonu LH po wykonaniu 8-10 testów. Jeśli po wykonaniu ośmiu badań nie zaobserwowałaś wzrostu LH, może to oznaczać, że:
- nie miałaś owulacji w tym cyklu (cykl bezowulacyjny)
- jajeczkowanie mogło wystąpić zanim zaczęłaś wykonywać testy (cykl krótszy niż zwykle)
- mogłaś jeszcze nie mieć owulacji (cykl dłuższy niż zwykle).
Jest to zupełnie normalne i nawet u zdrowej oraz regularnie miesiączkującej kobiety zdarzają się cykle dłuższe i krótsze albo wręcz bezowulacyjne.
O stosowaniu testów owulacyjnych pisze jedna z internautek:
„Stosowałam je przez dwa miesiące. W pierwszym nic nie pokazały i zwątpiłam w ich sens, ale porozmawiałam ze znajomymi, które zwróciły uwagę na długość mojego cyklu, na to, że są w nim odstępstwa od reguły i namówiły, bym spróbowała przez miesiąc robić testy codziennie przez cały cykl. I okazało się, że mam owulację tuż przed miesiączką, a nie w połowie cyklu. No i tym sposobem mam moją kochaną maleńką Maję…”.
„Kupiłam przez internet testy owulacyjne. Używałam ich tylko przez jeden cykl i… udało się! Co prawda były momenty, że już myślałam, że nie działają - brak dwóch kresek, ale w końcu nadszedł ten dzień i test wskazał, że wkrótce będzie owulacja. W moim przypadku długo czekać nie musiałam, z czego bardzo się cieszę. Jestem w trzecim miesiącu ciąży” - dodaje Alina.
Dodajmy, że opakowanie (zawiera 5 testów owulacyjnych) kosztuje ok. 20-30 zł.
EPN/(kg), kobieta.wp.pl