ModaThylane Blondeau, kontrowersyjna dziecięca modelka ponownie w sesji dla Vogue'a

Thylane Blondeau, kontrowersyjna dziecięca modelka ponownie w sesji dla Vogue'a

Dokładnie 4 lata temu światem mody wstrząsnął potężny skandal. Jego główną bohaterką była 10-letnia wówczas Francuzka Thylane Blondeau. Jakie są granice wieku w modelingu i komu opłaca się sprzedawać dzieciństwo? Poznajcie kilka faktów.

Thylane Blondeau, kontrowersyjna dziecięca modelka ponownie w sesji dla Vogue'a
Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta
Weronika Płocha

16.08.2015 | aktual.: 16.08.2015 10:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dokładnie 4 lata temu światem mody wstrząsnął potężny skandal. Jego główną bohaterką była 10-letnia wówczas Francuzka Thylane Blondeau. Jakie są granice wieku w modelingu i komu opłaca się sprzedawać dzieciństwo? Poznajcie kilka faktów.

W 2011 roku w styczniowym numerze kultowego i znanego z bardzo wysokiego poziomu „Vogue Paris”opublikowano bardzo kobiecą sesję (szpilki, brylanty, pomadki) z pozującym dzieckiem. Gościnnym redaktorem tego numeru był Tom Ford, ale całość i tak ostatecznie zatwierdzała Carine Roitfeld. Kiedy zdjęcia wystylizowanej Thylane ujrzały światło dzienne, opinia publiczna przecierała oczy ze zdumienia. Afera rozpętała się do tego stopnia, że w kuluarach do dziś mówi się, że to właśnie ta publikacja była przyczyną odejścia wieloletniej redaktor naczelnej Roitfeld z francuskiego Vogue’a.

„Seksualizacja” nieletnich, odbieranie dziewczynkom dzieciństwa i wiele innych zarzutów padło pod adresem całej ekipy oraz niezbyt rozważnej matki dziewczynki, Veroniki Loubry, aktorki i prezenterki telewizyjnej. Loubry, dzięki kontaktom w branży mody, udało się wylansować swoją niewątpliwej urody córkę kiedy ta miała zaledwie 4 lata (pojawiła się na wybiegu podczas pokazu Jean Paul Gaultiera). Kiedy wybuchł „Vogue-skandal” zablokowała na jakiś czas facebookowy fanpage Thylane ze względu na falę krytyki, która go zalała i w obawie o samopoczucie dziewczynki.

Obecnie Thylane ma 14 lat i właśnie trafiła na łamy* „Teen Vogue”*, w którym opowiada o swojej przygodzie z modelingiem, podkreślając, że pracuje zawodowo już od dziesięciu lat. „Moją ulubioną częścią tej pracy jest spotykanie się z fotografami i makijażystami, oczywiście uwielbiam się też przebierać w kolejne stylizacje!”, mówi. I obecnie pokazuje się w dużo bardziej naturalnych sesjach niż ta sprzed czterech lat.

Panna Blondeau nie jest odosobnionym przypadkiem w wzbudzającym spore kontrowersje świecie dziecięcego modelingu. Warto przypomnieć sobie film „Mała miss” z uroczą Abigail Breslin. To historia amerykańskiej rodziny, która jeździ po Stanach w poszukiwaniu kolejnych konkursów piękności, w których mogłaby wziąć udział 7-letnia Olivia. Reżyser przedstawia ironiczne spojrzenie na popularne w USA plebiscyty dla małych dziewczynek, które umalowane, uczesane i ubrane przez swoje mamy prezentują na scenie swoje talenty… Zazwyczaj spełniając tym samym niespełnione ambicje swoich matek.

W tym wszystkim nie należy także zapominać o najpiękniejszej dziewczynce świata Kristinie Pimenovej. Pochodząca z Rosji modelka jest poważną konkurencją dla Thylane. 9-letnia Krisitina ma już w swoim portfolio okładkę dla „Vogue’a” i kontrakty z takimi domami mody jak Roberto Cavalli, Giorgio Armani oraz Dolce & Gabbana. Jak można było się spodziewać, mama Kristiny, Glikeriya Shirokova oczywiście jest niespełnioną modelką.

Jakiś czas temu w filmowym światku głośno było o filmie „I’m not a fking Princess”** zrealizowanym przez Evę Ionesco. Eva była najbardziej znaną w latach 70. modelką dziecięcych aktów. Od 4. roku życia stylizowała i malowała ją do zdjęć matka, ekscentryczna i ambitna Irina Ionesco, której sąd odebrał prawa rodzicielskie nad Evą, kiedy ta miała 14 lat. Jest to może dość skrajny przykład, ale wiele mówi o ambicjach i chęci promowania się za każdą cenę. Nie mówimy nie dziecięcemu modelingowi w kampaniach linii przeznaczonych dla najmłodszych, ale naszym zdaniem na sesje w magazynach mody warto jednak poczekać. Nawet jeśli będzie to kilka dobrych lat.

Weronika Płocha
Filolożka fińska, absolwentka londyńskiego Central Saint Martins, dziennikarka i umysł mocno kreatywny, raczej mało ścisły. Moda to jeden z głównych obszarów jej zainteresowań - zarówno naukowo jak i zawodowo. Ma na swoim koncie prowadzenie portali modowych, współpracę z polską projektantką Justyną Chrabelską i projekty lifestyle'owe dla agencji reklamowych oraz dużych marek.

Źródło artykułu:Fashion Post
kristina pimenovamodelingdzieci
Komentarze (15)